Anioł nocy...
...by dotknąć Ciebie, rozpłynę się w
mrok
zamienię siebie w księżyca blask
i spłynę w nocy na ciało Twe
stanę się snem, zostawię swój ślad
na ustach poczujesz słodyczy smak
we włosach wplecione dwie dłonie me
do rana będę tak w Tobie trwać
odejdę gdy tylko wstanie dzień...
powracać wciąż będę do ramion Twych
by spełniać wszystkie rozkoszne sny...
aniołem nocy stanę się...
wezmę od Ciebie to czego chcę...
w zamian oddam księżyca blask
i moich ust słodki smak...
Komentarze (2)
Piękny wiersz. Aby być blisko ukochanej gotów jest się
przemienić. Gdyby każdy był zdolny do takiej
metamorfozy. Podoba mi się i pomysł i sam wiersz.
Pięknie. Tyle mam do napisania:)