Anonimowy Klub Uzaleznien Od Snow
Handluje snami
Raczej nie sypiam
Czesto jednak snie.
Znam kilku ugwiezdzonych
Znam paru alergicznie ksiezycowych
Znam uzaleznionych od bolu skroni.
Handluje snami
Od marzycielskich po koszmary
Od proroczych po te na jawie.
Znam spojrzenia fotofobiczne
Znam nawyki dziwno mimiczne
Po chrapaniu swoj towar rozpoznaje.
Jestem dilerem snow
Coraz szybsze ruchy galek ocznych
Przedawkowane kolejne fazy.
Mam rowniez namiary
Na anonimowy klub uzaleznien
Bezsennosc dawkowana wedlug oka zmruzen.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.