Balladzi mi się, balladzi...
Słucham muzyki poważnej, aby uporząkować słowa, myśli, czyny, Słucham jazzu albo bluesa, gdy chcę odreagować. Słucham poetyckich ballad, kiedy już głuchy jestem na wszystko...
Kiedy szare klocki mego codziennego życia
stają sie nagle nieustawne, to wszystko
zaczyna mi się... balladzić!
Namolny refren usypia mi złe myśli, a
potoczysty, śpiewny nurt porywa na głębokie
wody abstrakcji.
Niekiedy udaje mi się złapać trzeci
oddech
(wersja alternatywna; specjalna dedykacja
dla mariat):
Mnie, ze mną, o mnie,
Tobie, z tobą, ci
Jemu, jego, zapomnij -
Mi, mi, mi, mi...
Ballada na trzeci oddech
Gdy mi czort nie postawi pasjansa,
Dobra wróżka da tylko na piwo,
To uśmiechnę się z rannego rańca
Chyba krzywo…
Krople słów przelatują przez palce,
Pióro także oporne, o dziwo,
Więc uśmiecham się z rannego rańca
Chyba krzywo…
Gdy mi wena poskąpi natchnienia
I sflekuje jak młodego Wertera,
Czy mi warto się będzie rozmieniać,
Czy umierać?!
Los to ślepiec, a strzela tak celnie
I ofiary swe na oślep wybiera,
Czy mi każe na drobne się zmieniać,
Czy umierać?!
Gdy kobieta na żywca mnie zdradzi,
Ze szczeniackich ograbi mnie złudzeń,
Przyjdzie mi się troskami zaczadzić,
Tak na dłużej.
Wszystkie psy opuszczone przygarnę,
Z kotem zagram w Czarnego Piotrusia,
By nie sczezła zupełnie na marne
Moja dusza...
Kiedy zejdę z boiska na przerwę,
Czy nie zgnoi mnie gwizdek ostatni,
Czy mnie poślą na ławkę rezerwy,
Czy do szatni?!
Przyjdzie wtedy mi wzlecieć czy spadać,
Będzie stypa czy bój mój ostatni,
Czy na ławce rezerwy mam siadać,
Czy chlać w szatni?!
Tematyką ballad jest najczęściej miłość, prawda o życiu i smutek. Wybierz sobie coś, i pamiętaj, że nie może to być wesołe! ( z Nonsensopedii)
Komentarze (84)
@piotr majowy
W wielu miastach nasi wielcy mają swoje ławeczki - od
Hanki Bielickiej do Bolesława Prusa.
Może nie stanowią one szczytowej sztuki rzeźbierskiej,
ale dziwnie mnie jakoś rozczulają!
Twoja ballada i upał za oknem. Nachleję się wody:))
Autorem i współautorem większości z nich jest Marcel
Szytenchelm. Arcyciekawa postać przyjezdnego, który
zakochał się w Łodzi.
Mam szczęście znać go osobiście. Rzęźby te spowodowały
w Łodzi olbrzymią awanturę, bez mała polityczną.
Łącznie z tym, że córka Rubinsteina zażądała
zlikwidowania tej " maszkary".
Ja osobiście nic do nich nie mam. Wgryzły się świetnie
w charakter Łodzi i widzę, jak rzesze turystów
wszelakich odcieni skóry przyjeżdża na Pietrynę, żeby
je zobaczyć...
https://pl.wikipedia.org/wiki/Marcel_Szytenchelm
@piotr majowy
Szczególnie podobają mi się te szczególne
ławeczkowo-stolikowe pomniki wielkich tej wielkiej
ulicy Wielkiego Miasta!
@Turkusowa Anna
Dzięki, Aniu!
całuski
Świetna ballada...
@Art Klater: :-) mam nadzieję, że się uda coś
wykombinować. Na razie zdjęcia Piotrkowskiej po
remoncie. Trochę się zmieniła...
https://www.google.pl/search?q=ulica+piotrkowska&sa=X&
biw=1400&bih=723&tbm=isch&tbo=u&source=univ&ei=yh2ZVeG
DH8G_ywPU4ZioBg&ved=0CCoQsAQ#imgrc=_
Nam dusze się zawezmą, to nie szczezną!
@tańcząca z wiatrem
Dziś, Grażynko, jestem zwierzęciem domowym! Jeszcze
rano ugotowałem dobry niedzielny obiad i nawet go
zjadłem z żonką oraz psem. A szczególnie psiuńcia
Fancy bardzo ceni sobie moją kuchnię!
ściskam i pryskam
"Z kotem zagram w Czarnego Piotrusia,
By nie sczezła zupełnie na marne
Moja dusza..."
wybrałem:-)
Świetny ironiczny tekst,
a i forma ciekawa,taka trochę
na wzór strof safickich.
Pozdrawiam i dziękuję za wizytę
w mych skromnych progach,
miłej niedzieli bez roztopień na słonecznym żarze
życzę:)
@Sabina Gancarz
No cóż, Sabino - wdzięk, prostata i niewypłacalność...
buziulki
@mariat
Najserdeczniej dziekuję za cenne uwagi redakcyjne.
Próba realizacji we wstępie do tekstu.
@Ola
....i, dodam skromnie, erupcja uczuciowości wyższej!
buziulki
@wandaw
Dzięki, Wandeczko! Też Cię ściskam ekstraordynaryjnie!