Barwy rozłąki
Tęskniąco płynie czas,
w tęsknocie jest odliczany,
tęsknię radośnie i wspominając,
tęsknię smutno, prawie łkając.
Tęsknię też lekko, zwiewnie i pogodnie,
tęsknię ciężko, rzewnie, a może
podobnie.
Tęsknota pulsuje w mym sercu i tętni,
tęsknota czas odmierza, aż bębni.
Poskromię ją, ujarzmię, będę w karbach
trzymać,
nie dam się tęsknocie, choćby się miała
zżymać.
autor
zzielonegowzgórza
Dodano: 2011-04-30 12:36:32
Ten wiersz przeczytano 1154 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
Jest to wiersz o tęsknocie, a tytuł sugeruje jakby
wiersz miał być o barwach tęsknoty. To jak to jest?
Zostawiam PLUSA+!