Bez smyczy

Czarek P-też mi łapka lata,dzięki.

Jak to mówią zawsze wypłynie na powierzchnię. Jak i
wszystkie syfy.
Bdb tekst. Macham łapą

a to ci waran, i kaganca tez nie mial :(
a ona w potrzasku a rycerzy brak, co za czasy,

ale najlepsza zemsta podobno rzychodzi o zmierzchu :)

Dziękuję serdecznie za komentarze i czytanie.

Witaj Najko
Świetny wiersz i jego Puenta, wierzę, że tak będzie.
Pozdrawiam ciepło.;)

Wymowna bardzo refleksja i puenta, pozdrawiam ciepło.

Chciałbym się dowiedzieć co spowodowało powstanie tego
wiersza, ale to niech pozostanie tajemnicą poetki. Za
wiersz stawiam plusa choć przyznam że to nie moje
klimaty:)))

Człowiek pozbawiony wyboru między dobrem a złem ma
problem z podjęciem słusznej decyzji. Rodzi się
wątpliwość, czy każda prawda jest do końca prawdziwą.

Miłej niedzieli :)

Dobra poezja budząca wiele refleksji...

Świetnie napisane.
Pozdrawiam serdecznie :)

Masz rację Krzysiu,poprawiłam...jakoś uciekło mojej
uwadze-dzięki serdeczne.

Witaj Najko:)

Ja tak sobie myślę że się z nią trochę znam:)
Przyznam,że jedno "odmierzam" jakoś mi nieco mąci
czytanie.Zbyt blisko siebie niepotrzebnie skupiają
moją uwagę:) Ale to tylko moje zdanie:)

Pozdrawiam serdecznie:)

Dobry wiersz, ale msz prawda nie zawsze jak oliwa... a
może po długim czasie, tak bywa np, z prawdą
historyczną, która długa nie jest ujawniona.
Pozdrawiam Najko serdecznie

Kto ma uczciwość w sercu, wcale nie musi jej szukać.
Ona jak wierny pies chodzi przy nodze - zadowolona, że
ma dobrego pana.
Serdeczności. Miłego wieczoru :)

Oby zdążył.