Bł. Ksiądz Jerzy Popiełuszko.
I płakały dwie matki żałobą okryte, jedna matka księdza, a druga jego bandyty.
Twoja twarz chłopięca i oczy dziecięce,
czy musiały konać w tak okrutnej męce?
Przecież lud Cię kochał i słuchał słów
świętych,
byłeś nam potrzebny w owych dniach
przeklętych.
Jest wiele tajemnic często
nieodkrytych,
jedna matka rodzi księdza, a druga
bandytę.
Gdy dzieci dorosną, coś im nie pasuje,
i jak Kain Abla okrutnie morduje.
Czy widziałeś Jego matkę, jak przy trumnie
stała,
jak za syna księdza łzami sie zalała?
-„Piąte nie zabijaj!”- tak brzmi wyrok
Boga.
Czy za to morderstwo gnębiła cię trwoga?
Komu to morderstwo hojnie obiecałeś,
a ile srebrników za ten mord dostałeś?
Po śmierci doczekasz wyroku Bożego
Bóg na koniec osądzi złego i dobrego.
Mydło i bielidło mordu z rąk nie zmyją,
ani śladów pęt co krępowały Jego szyję.
Coś kacie wymyślił, cóżeś ty uczynił,
co tem Kwiat Narodu złego ci zawinił?
Co mówiły kata dzieci, gdy się
dowiedziały,
że tatusia ręce księdza mordowały?
Co myślała twoja żona, gdy ją dotykałeś,
że tą samą ręką księdza mordowałeś?
Co myślała twoja matka, która cię
powiła,
że pod swoim sercem bandytę nosiła.
I płakały dwie matki żałobą okryte,
jedna matka księdza, a druga mandyty.
Judasz sprzedał Jezusa, lecz nie
zamordował,
a ty potróją śmierć dla księdza
zgotował,
bo go udusiłeś, zabiłeś i na koniec
utopiłeś.
Po mistrzowsku kacie mord ten
obmysliłeś.
Kat już wyszedł z pudła i głupio się
czuje.
Przebacz jemu Ojcze niech nie pokutuje.
Tyś zawsze rozgrzeszał, przebaczać
kazałeś
i za Boskie słowa zabitym zostałeś.
Komentarze (19)
Poruszajacy i wzruszajacy wiersz.
Lubie do Ciebie zajrzec, Bronislawa:)
Jest to wielką niewiadomą, gdy nosisz dziecko w łonie,
co z Niego wyrośnie? Miłego dnia
Bardzo wzruszający wiersz Broniu, przebacz mu Ojcze.
Pozdrawiam bardzo serdecznie Broniu w piątej strofie
a czwartym wersie masz mandyty
Co myślała twoja matka, kiedy cię powiła,
że pod swoim serdem bandytę nosiła?