...budząc się przy Tobie...
...uwielbiam takie poranki,gdy budzę się obok Ciebie ...słodki buziaczek :*
Obudziłam się rano i ujrzałam Cię...
Spałaś tak niewinnie...jak dziecko
Nie chciałam Cię budzić
Bo po co...?
Wyglądałaś na szczęśliwą
A ja nie chciałam Ci zabierać tego
szczęścia
Nie mogłam, nie potrafiłam
Byłaś w lepszym świecie
...Swoim świecie
Więc po co Cię budzić...?
Twoja twarz promieniała radością
Na ustach rysował się lekki uśmiech
Tylko Twoje oczka były zamknięte
Jedyne niedostępne miejsce na Twoim
ciele...
Nie widziałam Twoich oczu
Lecz widziałam Ciebie całą
Taką piękną, tak wspaniałą
Patrzałam tak na Ciebie przez dłuższą
chwilę
I nagle otworzyłaś oczka
...brzuszek opętały motyle
Serce mocniej zabiło
I byłam szczęśliwa...
Cieszyłam się Twoim szczęściem
Teraz to było już nasze szczęście
Jedno spojrzenie w Twoje oczka zmieniło
wszystko...
Już byłam z Tobą...w Twoim
świecie...lepszym świecie
...szczęśliwa razem z Tobą...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.