Byłaś...
Już nie usłyszę z Twoich ust
Tych dwóch niezwykle pięknych słów.
Już nie poczuje dotyku dłoni
Na swojej skroni...
Już nie przytulisz,do swojej piersi
Już nie będziemy tacy namiętni.
Dziś inne dłonie pieszczą Twe ciało
Więc chyba czegoś Ci brakowało...
Nic nie mówiłaś, ja nie pytałem.
Tak jak umiałem tak Cię kochałem.
Myślą i słowem, ciałem i duszą
W serce wrażliwe, amor swą kuszą
Trafił ukradkiem
Chyba przypadkiem.
Strzała utkwiła już tam na stałe.
Ty zapomniałaś ,ja pamiętałem...
Nadal pamiętam i nie zapomnę
Zostałaś częścią tych pięknych
wspomnień.
Które odgrzewam serca płomieniem
Które wciąż bije tylko dla Ciebie.
Komentarze (6)
miłość nie jest nam dana raz na zawsze...
Podoba mi się Twój wiersz, dobrze się go czyta.
Nieszczęśliwa miłość boli chyba najbardziej. Mimo
wszystko optymizmu!
Smutne ale prawdziwe.
zatrzymała mnie treść ...zastanowił ten fragment cyt
autora:"Dziś inne dłonie pieszczą Twe ciało
Więc chyba czegoś Ci brakowało...
Nic nie mówiłaś, ja nie pytałem." - ludzie
zdecydowanie za mało ze sobą rozmawiają, a powinni:-).
głos za tą mądrość, którą można wyłuskać z treści .
pozdrawiam wrześniowo.
Witaj! Masz jedno piórko i na to biorę poprawkę.
Wiersz prosty tzn. prosto napisany, przekaz oraz to,
że piszesz o uczuciach jest na tak. Jeszcze do Ciebie
wpadnę, bo jeden wiersz to za mało, by wiedzieć coś
konkretnego. Pozdrawiam!