Chojrak
Na alejce w parku spotkałem wiarusa,
maskę ma na twarzy, boi się wirusa.
Wirus bardzo zmienił świat,
coraz mniej ludzi, co mają sto lat.
Jedno jest pewne, my się nie damy...
nawet do spania maskę zakładamy.
Żeby było tak prawie normalnie,
wyciąłem dziurę na usta,
choć to może nie moralnie
Niemoralnie , nieetycznie,
ale za to satyrycznie.
Usta ust w dziurze szukają,
jak już znajdą, aż mlaskają.
Może będzie coś dobrego,
co nam wirus zaserwował,
życzę zdrowia wszystkim ludziom,
aby nikt już nie chorował.
Komentarze (19)
No nie moze to byc, tez sobie wyciolem i... nic, ani
mlaskania ani sniadania:)))
Polak potrafi!
O i popatrz Kargul, a ty na taki pomysł nie wpadł!!!
A czemu twoja Aniela ci dziurki nie zrobiła - aaa?
- Taż Pawlak, ona wierciła, ale nie przy ustach.
Nie mogę doczekać się normalności, spotkań z
przyjaciółmi i beztroskiej zabawy. Udanego dnia:)