Chwalę Boga
pamiętam czas gdy w przód nas wiodły
pełne wyboi rozstajne drogi
bezsilność wciąż wiązała ręce
grymas na ustach bywał srogi
gdy pod osłoną nocy niemoc
wkradała się na nasze progi
a łzy wsiąkając pod poduszkę
paliły duszę -Boże drogi
do Ciebie tylko mogłam westchnąć
miej w swej opiece strzeż i prowadź
spraw by rozstaju znów się zeszły
i była jedna wspólna nowa
i wysłuchałeś i sprawiłeś
znów radość w sercach naszych mieszka
ja wiem że jesteś zawsze byłeś
w sercu i w myślach i w powietrzu
Komentarze (26)
Jeśli wiara silna to zawsze będziemy chwalić Boga
(uciekła literka"p" w piątym wersie "pod osłoną" )
bardzo pięknie wypowiedziana wiara bo przekonanie z
obecności + :)
pięknie napisane;)
piękny wiersz...oby takich ludzi bylo jak najwięcej...
O jeku jaki to piekny wiersz! Nie do wiary że masz tak
mało głosów na niego, gdybym mogla dałabym ci kilka.
Mówię o treści.
Jeśli chodzi o zapis, to powiem ci tak:
Staraj się nie powtarzać wyrazów, a zwłaszcza w
rymach
i kiedy już rymujesz, zadbaj o rymowanie tych samych
wersów w strofach.
Wydaje mi się że taki wymóg jest zawsze dobrze
widziany.
Masz lekkość wysławiania się i możesz pieknie pisać.
Piękna jest Twoja wiara...wiersz niczym
modlitwa...podoba mi się :)
jest zawsze obecny. najbardziej odczuwamy jego
bliskość na Jago wzór, w chwilach upadku. pozdrawiam
ciepło :)
Odbieram ten wiersz jako dotyczący relacji osobistych,
chyba się nie mylę? trochę mi nie pasuje "srogi
uśmiech", może "zamiast uśmiechu grymas srogi"?
Pozdrawiam.
Piękny Wiersz - z nami Był Jest i Będzie ... i zawsze
kiedy najtrudniej wołamy o pomoc - nie zawsze
potrafimy dziękować, bo kiedy jest dobrze często
zapominamy o NIM. Ale czyż nie byłoby cudownie,
gdybyśmy wszyscy , tak od razu byli szczęśliwi bez
żadnych przykrych doświadczeń i smutków ... dlaczego
cierpimy ?? ... pozdrawiam
wiara czyni cuda ... :)
i zawsze w sercu i z pokorą, tak wiarę okazywać ja
też jestem skora.