Ciężar łez
Witam po kilkudniowej nieobecności Stęskniłem się za wami ;)
A jeśli przyszło kiedyś zapłakać
to nieumyślnie - niechcący raczej
Leciały łzy jak piórka po ptakach
Następstwem zdarzeń bez wytłumaczeń
Wszak nie porzuca piór gołębica
Po to by było jej lżej na wietrze
Jednak gubienie łez to obyczaj
Gdy bywa ciężko - tracę co cięższe
Dziś tym balastem oczy przemywam
Krzyk wydobywam wilgotno - słony
Jego powodem miłość wciąż żywa
W sercu się żarzy uczucia płomyk
I co że smutek wciąż na rękawach
Skoro cierń ciągle rani gdzie indziej
Czemu goryczą w życiu wciąż pawam
Skoro do szczęścia siedzę już w windzie
Można się wyrzec wspomnień utrapień
Bez tożsamości pozostać nikim
Muszlami kośćmi kiedyś był wapień
Tak stojąc w windzie kuszą guziki
Komentarze (56)
MAESTRO cieszę się że z podobaniem ;)
Pozdrowionka miłego wieczoru
Okoń dziękuję jak już peel w środku to nic tylko
jechać ;)
Pozdrowionka miłego wieczoru
Marku Żak witaj dziękuję za motywację ;)
Pozdrowionka
@Krystek zatęskniło mi się ;)
Pozdrowionka dziękuję za odwiedziny i komentarz ;)
nie wiem na co czeka peel- wystarczy nacisnąć guzik.
ladne i zyciowe pozdrawiam
Nie ma zwlekać, naciskaj. Windą do szczęścia. Super.
Pozdrawiam
Arturro, naciskaj i walcz. Powodzenia:).
Jesteś już w windzie do miłości, ale ciągle masz
wątpliwości. Naciśnij ten guzik magiczny w sercu
swoim. Lekkie radosne łzy ze szczęścia popłyną.
Pozdrawiam radośnie z uśmiechem i podobaniem :)
ElaK dziękuję troszeczkę mnie nie było ale wracam ;)
Pozdrowionka miłego dnia
Bardzo mi się podoba ta winda do szczęścia. Jak
rozumiem, już w niej jesteś, a to już jest coś.
Jeszcze guzik wcisnąć i to masz.
:) Bardzo dobry wiersz, jak zwykle z resztą :)
Pozdrawiam serdecznie.