Cisza
w imię przyjazni
Od środka wypełnia mnie cisza.
Słychać szum drzew.
Perełki deszczu spływają po szybie
mieniąc się w blasku księzyca.
Gwiazdy lśnią w lustrze jeziora.
Wypełnia mnie cisza.
Zamykam oczy...
Nocne motyle lecą ku światłu...
Czuję ciepło nocy....
Czuję powiew wiatru na twarzy.
Powoli zasypiam.
jesień 2003r.
autor
światło poranka
Dodano: 2005-06-15 10:04:35
Ten wiersz przeczytano 659 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.