Co się dzieje?
Za Odrą córka, na wyspach chłopak,
"starym" już dawno opadły dłonie,
to do nas miała przyjść Europa,
gdy my tymczasem pędzimy do niej.
Tu brak perspektyw i nie ma pracy,
a z tub medialnych leje się woda,
znów ktoś nas w kanał wpuścił Polacy,
taka tu wyspa, jaki gospodarz.
Choć Europa klepie po plecach,
to jednak widać jak cienko przędzie,
wkrótce nie będzie dokąd uciekać
i wracać też już dokąd nie będzie.
Co przebieglejsi zadbali o to,
by im na niczym już nie zbywało,
odchodząc, reszcie krzykną z ochotą,
Polacy! Przecież nic się nie stało!
Komentarze (59)
Bardzo dobry wiersz i niestety sporo w nim prawdy. Dla
usunięcia drobnych potknięć rytmicznych proponuję:
"przybiec" zamiast "przyjść" w trzecim i "Chociaż"
zamiast "Choć" w dziewiątym.
W dwunastym lepiej mi się czyta "także" od "też już".
Miłego dnia.
Czy ktoś wie, co się dzieje, kiedy się o stołek leje?
Smutna prawda, ale prawda. Pozdrawiam
No właśnie.. co?
"taka tu wyspa, jaki gospodarz"
- świetna, wyrafinowana ironia :)
Pozdrawiam.
wiersz na czasie niepewnych czasów...pozdrawiam
Realia czasami nas kąsają i to pod domową, lśniącą
skałą.
Gorzko i smutno, bardzo na czasie...pozdrawiam Karacie
:-)
smutny wiersz Karacie:)
Smutne są Twoje strofy, ale jakże prawdziwe.
Przesłanie wiersza budzi refleksję.
Pozdrawiam ciepło :)
Mądry wiersz .Jak to u nas bywa i bywało
nam zawsze źle - jednym, innym-
nic się nie stało.
POZDRAWIAM .DOBREGO DNIA.
Karacie zgadzam się z Jozalką i Tulipanem- trafione w
dziesiątkę...wiem coś na ten tamat.Pozdrawienia z wysp
ślę:)
Łatwo poPrawić (przepraszam; i nie 13 lecz 1/3 sorki.
trzeci wers po średniówce tylko cztery; łatwo porawić:
wiersz zgrabny, madry - szkoda, że, jak zwykle, po
szkodzie. Tak przy okazji (okazji nigdy za wiele; z
tej Europu bierzemy wybiórczo i jednostronnie,
bezmyślnie. Gdy mówimy o tolerancji, to zapominamy, że
MUSI działać w obie strony: w Holandii ok 13 kraju
zamieszkałych jest przez ortodoksyjnych chrześcijan
(kalwinów). Tam nie tylko nie wolno urządzać parad
"równosci" czy umieszczać tęcz przed kosciołami, ale -
by nie razić uczuć tych wierzących to NAWT
niewierzący tam zamieszkali nie mogą w niedziele
wykonywać żadnej pracy. Do tego stopnia, że nie wolno
kosić trawnika przed domem, uprawiać joggingu,
porządkować garażu czy samochodu. Bo tam, ważni są nie
tylko "odmieńcy". Ważni są - wszyscy. Pozdrawiam
autora przepraszając za dywagacje.
" przeciez nic się nie stało"
ile razy to już słyszelismy?
w samą 10 strzeliłeś
pozdrawiam:)
Oj Karacie celnie strzelasz.