codzienna miłość
Stałeś się moim byciem w niebycie
Stałeś się wiarą, stałeś się życiem
Stałeś się moją codziennością
Moją czułością, moją miłością
Stałeś się moim śniadaniem
Moim czekaniem, wypatrywaniem
Stałeś się moim wyciszeniem
Moim natchnieniem, marzeniem
Stałeś się przygotowaniem
Ciągłym czegoś udoskonalaniem
Stałeś się nocnym przytulaniem
I budzeniem wczesnym ranem
I choć czasem miłość ma smak goryczy
Zbyt wiele gniewu i tyle się krzyczy
I choć czasem smutek usta moje wykrzywia
to moja miłość jest czysta, jest
prawdziwa
Bo jesteś moją codziennością
Moją czułością, moją miłością
Komentarze (6)
MIŁOŚĆ - bywa pokręcona, kapryśna, zawiła, gniewna i
gorzka- ale jak dobrze, że jest !!
Pierwsze zakochanie nie trwa wiecznie - taka zwykła,
codzienna miłość też jest piękna, a jeśli nawet są
kłótnie, to miło się później godzić... :)
w tysiac sukienek miłość ubrana, i taka modra i
zakochana w jesiennej aurze jak trzpiotka śmieszna,
taka radosna, czasem bolesna...
Pieknie opisana miłośc i przywiazanie w niej.Jak sie
kocha o wybranka jest wszystkim.Dobrze napisane
bardzo mi sie spodobał Twój wiersz... szczere wyznanie
miłości ukochanej osobie... ciekawe porównania
plusik:)
Niezły wiersz o miłości, uczuciu;) warto wierzyć, ze
miłość przetrwa wszystko.