czas na zatracenie
czemu o cierpieniu wszak cierpiec nie
chcemy
my milosci zadni i nia odurzeni
biec bedziemy laka posrod kwiatow toni
za flirtem za szczesciem w milosci
pogoni
a lat nam ubedzie to zaswiadcze Tobie
bo kazda minuta spedzona w tej dobie
rozkoszy i zaru dwoch splecionych dloni
lata gdzies odplyna mlodosc sie obroni
nam zostanie milosc zapisana tchnieniem
ona wciaz w nas zyje choc chwilowo
drzemie
rozkosza niesiona rozkwitnie od nowa
bedzie wiecznie kwitla majem jasminowa
platoniczna mowisz to dla mnie za malo
ja chce bys mnie kochal jak najmocniej
cala
czas na zatracenie bez reszty do konca
niechaj pozostanie swieza i goraca
a z miloscia szczera wiernosc idzie w
parze
ona wyniesiona nad wszystkie oltarze
Komentarze (17)
Tak,to piękna prośba-oby się spełniła-pozdrawiam.
Rozbudzic milosc na nowo bo przeciez w kazdym wieku
mamy do niej prawo.