Czekanie na sen
Krzyczę, wołam - nikt mnie nie słyszy,
choć głucho wszędzie dookoła.
Tupię nogami z bezsilności,
bo nie wytrzymuję tej ciszy.
To tylko milczenie przed burzą,
zaraz wybuchnie wulkan złości.
Odliczam godziny, minuty,
aż chore emocje się wzburzą.
Odciągam od siebie złe myśli,
próbuję cicho medytować.
Wkońcu zasypiam niczym dziecko,
czekam Ciebie, może się przyśnisz.
autor
Osamotniona20
Dodano: 2008-08-16 16:27:24
Ten wiersz przeczytano 668 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
Samotność tu goryczą, wiersz do ludzi krzyczy i błaga
o miłość. Sprawdź pisownię "w końcu"
skąd ja to znam -temat mi bardzo bliski --świetny
dopracowany wiersz
warto czasami pozwolić by wulkan duszy wyrzucił z
siebie krzyk rozpaczy dobrze...stylistycznie napisany
wiersz....
Krzyk osoby osamotnionej jest bardzo głośny,lecz
niestety,mało słyszalny.Ale medytacje,wyciszenie,jak
autorka napisała w wierszu pomagają .Wiersz
rymowany,dziewięciozgłoskowy.
wiersz wydał mi sie pełen emocji, nie obojetny,
podziwiam:)
Takie oczekiwanie na sen może wzbudzić chore emocje,
bo noc wbrew pozorom jest bardzo długa. Proponuję
przed snem gorące mleko lub kakao, sen będzie
spokojny.
oooo nic tu obojętnego nie było == wulkan energii i
emocji - fakt nie wiem jaki to klimat - bo przecież
jeszcze nie dramatyczny.... nigdy nie byłam cierpliwa
- rozumiem ten stan i tymbardziej wiersz nie jest mi
obojętny.
Cóż za niecierpliwość, cóż za wielkie pragnienie. Duży
ładunek emocji i miłości w wierszu. Dobrze napisane.
Jest w tym wierszu pewien rodzaj magii,a to jest
piękne w poezji
Dobrze jest śnić, wtedy wszystko wydaje sie prostsze,
dosięgamy marzeń, pozbywamy się samotności... ach
Oprowadzasz czytelnika po wszystkich etapach
oczekiwania, wcale nie tak obojętnie (jakby na to
wskazywał klimat wiersza). Sen w końcu przychodzi,
wygładzając emocje...Ładny, starannie napisany
dziewięciozgłoskowiec.