Czterech Jeźdźców
Czterech jeźdźców, w mglistą noc
Wystąpiło z nieba bram
Wojna, śmierć, zwycięstwo, głód
Każdy inne piętno wiózł
Pierwsza wojna siała strach
Plony po niej zebrał głód
A w następstwie pierwszych dwóch
Śmierć omłoty sypie w wór
A lud modlił się do skał
Z wizerunkiem obcych bóstw
I na rżysku zwycięstwa ślad
Wracają jeźdźcy do nieba bram
Blady świt otwiera drzwi
Roztrząsając z powiek pył
W pustym polu stoi krzyż
Tajemnica przeszłych dni
Komentarze (6)
Piękna refleksja.
Wiersz wciąga.
Panie
karć tych co w nie świadomości staną przed skałą z
modlitwą tak jak ich ojcowie i za co za to że to
twoje dzieci czy twymi dziećmi są tylko synowie
israela choć i ich doświadczasz
no cóż , autor ma prawo do własnej analizy, ale Jeżeli
to 4 jeźdźcy /malowani/ to są
wojna głód
zaraza
śmierć
jeżeli wg, Apokalipsy ap. Jana
topierwszym jest zwycięzca...
ale najlepiej przeczytać /ze zrozumieniem stosowny
fragment
dla nieposiadających Pisma polecam:
http://wiersze.kobieta.pl/wiersze/kocia-apokalipsa-429
659
Witaj. Krotko i na temat o apokaliptycznych jezdzcach,
krzyz oby nie byl tylko tajemnica przeszlych dni. Moc
serdecznosci.