Czy ja mam prawo?
Jak zawsze dla Alusi! Są takie chwile, kiedy w obliczu piętrzących się trudności, zadaję sobie, właśnie to pytanie.
Czy ja mam prawo powiedz mi proszę
Nie będę ciągle pytał o to Boga
On mi już kiedyś zgodę dał skinieniem
Lecz dla mnie Twoje wyrocznią są słowa
Czy ja mam prawo pętać Cię miłością
Niewolić duszę uczuć zaklęciami
Czy ja mam prawo żyć światłem nadziei
Może jej światło nazbyt Ci jaskrawe
Zewsząd kłopoty ciągle wypełzają
Wciąż nowe troski i problemów wiele
I ta nadzieja moja szalejąca
Co w rzeczywistość chce przeobrażenia
Czy ja mam prawo wszak Ty nie musisz
Zyskać na wieczność udręki sumienia
Ucisz sumienie i duszy daj pokój
Jeżeli trzeba pójdę w zapomnienie.
Marzec 2009 roku
Bo gdybym miał wybrać Jej spokój czy moje szczęście i przyczynić się do Jej bólu, to wolę zapomnienie. Nadal jesteśmy ze sobą i będziemy; po kres. A szczęśliwi tylko razem.:)
Komentarze (19)
to chyba trudna miłość. z każdym wierszem widzę
więcej. tak pięknie o niej mówisz. pozdrawiam ciepło
:) zapraszam w poniedziałek do Dworku :)
Na wstępie bardzo Ci podziękuję za komentarz :), lubię
Twoje wiersze rzadko mamy do czynienia z takim
uczuciem... wiersz ciekawy w swojej formie...
pozdrawiam serdecznie :)
wzruszający wiersz Aleksie...prawdziwa miłość
przezwycięży wszystko a że w życiu jak i w związkach
sa góry i doliny...cóż musimy pokonywac
przeciwności...Wasza miłośc wciąż pięknie kwitnie a
zapach kwiatu tej miłości rozpromienia w Twoich
wierszach...pozdrawiam i posyłam uśmiech
Miłość, aż po wyrzeczenie można i tak.