Czy można wyżyć z poezji?
To impresja po dyskusji o wierszu "Poeta zawodowy".
- Mistrzu, czy można wyżyć z poezji
pisania,
chcę bowiem literackie już czynić
starania,
spytał młody magister, gdy wrócił z
Krakowa.
- Starania możesz czynić i będą
skutkować,
ożeń się więc z bogatą i pisz jej
sonety,
myślę, że to kochają niektóre kobiety,
zwłaszcza niepewne siebie, pisz im o
miłości
i przekonaj wierszami o ich niezwykłości.
Uczynisz je szczęśliwymi, że je to
spotkało,
a im twoich poezji będzie zawsze mało.
Spojrzenie z nieco innej strony. Spokojnie, to tylko fraszka:).
Komentarze (49)
Mistrz odpowiedział najlepiej
wyżyjesz z poezji
jeśli się ożenisz z bogatą kobietą
uszczęśliwisz ją na pewno
niejedną sonetą
Wilk będzie syty i sakiewka cała:))
pozdrawiam:))
No ciekawe podejście, ona ma go utrzymywać, a on w
zamian będzie pisał jej sonety...
Tak swoją drogą, to sonet może być miłym dodatekiem,
gdy ktoś pięknie pisze, ale msz, facet powinien mieć
pracę i zawód, nawet jeśli jest artystą,
a tak poza tym to nieszczere pisanie o miłości, można
wyczuć na kilometr, takie nadmuchane peany mnie
osobiście rażą, no chyba, że są subtelne, ale to
trzeba potrafić, bo jakieś bzdety i to w kółko Macieju
na ten sam temat mnie by doprowadziły do mdłości,
wiersze miłosne wymagają kunsztu, inaczej mogą
niestety być strasznym kiczem.
Dobrej nocy Marku życzę.
@anna
WANDO
Bardzo dziękuję za miłe słowa. Rady mistrza bywają
niekonwencjonalne, ale zawsze życzliwe. Pozdrawiam i
dziękuję za wpadnięcie i opinię.
@Marcepani
Zaufanie do facetów to temat delikatnie, a jak jeszcze
piszą, poziom ryzyka rośnie. Pozdrawiam. wiersze
@Elena Bo
Zgadzam się, poeta ma pod górkę, ale muzykowi czy
malarzowi też lekko nie jest. Pozdrawiam i dziękuję za
opinię.
Czy można ufać poecie? :))
podziwiam mądrość mistrza.
Mistrz ma receptę na wszystko, bardzo lubię i cenię
sobie jego rady. Pozdrawiam Mistrza i autora :)
Ja Ciebie wcale nie chwalę,
ale niestety... masz talent :)))
Niepewna siebie kobieta i bogata,
to się w życiu nie zdarza.
Prędzej weźmie na noc i "wyssie" literata.
Biedne życie poety wciąż się powtarza. :)
Łatwiej już malarzowi albo pianiście,
więcej ludzi usłyszy, może być zarąbiście ... :)
Pozdrawiam :)
@jastrz
Taka była sugestia w "Poecie zawodowym", tutaj pewna
odmiana. Zresztą, ilu malarzy i innych artystów tak
żyło, nawet największy geniusz, czyli Wolfi Mozart:).
Pozdrawiam i dziękuję za opinię.
Żyć z poezji chcesz chłopcze? Taka moja rada:
Nie pisz tego, co serce tobie podpowiada,
Bo jeśli wiersze pisząc ktoś marzy o kasie,
Niech pisze to, co czują jego mecenasi.
@Mily
Czyli oprócz poezji, trzeba się jeszcze napracować. To
znam z autopsji:). Pozdrawiam wieczornie.
@Alicja
Też się muszę zgodzić. Za komuny były etaty, stypendia
i domy pracy, twórczej, tym lepsze, im bardziej
twórca był bardziej "postępowy". Dzięki za komentarz i
obecność.
Poezja jako miły dodatek do prawdziwego faceta, który
dba nie słowem, a czynem jest ok. Myślę.
Pozdrawiam :)