Demografia
On przystojny był wręcz srodze,
zalety miał przy tym liczne,
lecz do szczęścia im na drodze
stały swary polityczne.
Ona była miss Pułtuska
i on w nią tak zapatrzony,
ale że nie kochał Tuska,
to został z listy skreślony.
A mogło być tak wspaniale.
Forsiasty był niesłychanie,
lecz padł jak dzik po odstrzale,
bo Kaczora cenił zdanie.
Mogło przecież być tak miło.
Nikt na to nic nie poradzi,
bo mu w głowie coś strzeliło.
- Ona mnie na pewno zdradzi.
Były plany, oraz środki,
lecz przewodnia myśl ją gubi.
- On kocha szmal i idiotki.
Dzieci pewnie też nie lubi.
Mógłby na świat przyjść przychówek,
lecz zwodzi go wciąż pytanie.
Gdyż bał się wiecznych wymówek,
że to katorgą jest dla niej.
Na względzie ślub piękny miała,
po nim huczne też wesele
lecz że będzie, wciąż się bała,
przysięgać chciał jej w kościele.
Rozeszły się życia drogi,
w Krościenku u Gerwazego.
Jeszcze wśród gór brzmi krzyk wrogi,
przez Tuska i Kaczyńskiego.
Dzieci w planach pozostały
i wielu szlak nagły trafia,
gdyż przez furię i podziały,
upada nam demografia.
Patrzę się na to i pytam.
- Czy fakt do kogoś dociera,
że przez wojnę gdzieś na szczytach,
Polska powoli wymiera?
Komentarze (19)
O gustach i polityce raczej nie dyskutuję, ale to, że
źle się dzieje, to fakt. Podziały na lepszych i
gorszych nie przynoszą nic dobrego.
Pozdrawiam serdecznie.
nie wiem jak jest gdzie indziej, ale naszej rodziny
polityka nie dzieli.
to fakt potwierdzam np. byłem dobrym wujkiem dla
(pewnego polaka) ale od kiedy nie chcę poprzeć pana
Tuska już takim nie jestem.:(((
Sławo wybacz że opiszę twój wiersz, ale pod kątem
poprawności, nie treści.
Znany jesteś z świetnej formy pooetyckiej,ładnie
budujesz wersy.Są rytmiczne.A tu masz jakiś chaos.Rymy
zgodne, lecz czyta się je trochę przyciężkawo.I tyle
drogi przyjacielu.Zero polityki w słowach
moich.Pozdrawiam.