Dialog

Chacharku, całe nasze życie, to gra wstępna, wszyscy
czekamy na kulminację, każdy w swoim czasie, dostąpi
zaszczytu życia wiecznego.
Pozdrawiam:)

Podniecający, ja już myślałabym o następnej rozkoszy
czytając końcową część.Pozdrawiam, Dajesz Chacharku i
tak trzymać. Podoba mi się. Pozdrawiam.Ps. Art Kler-
myślę że gra wstępna nie jest już potrzebna, sam głód
wystarczy.

podpisuję się pod stwierdzeniem :-)

przy kobiecie rozpalonej i w głodzie namiętnej
przechodzę ja od razu do tej gry... w y s t ę p n e j
!

ukłony

Od słowa do słowa, tak zaczyna się rozmowa :)) i tu
urwał się wątek :))

a ja chętnie powiem tylko dwa słowa ......
pozdrawiam :))))

... i jeszcze kosmatym. :)

:):) Podoba mi się dialog w komentarzu, między
chacharkiem i karlem. :):):)Wiersz też.

Miły wiersz, pozdrawiam:)

karl pewno tez ma racje,
on pewno miedzy nogi
chodzi na kolacje,
i smacznie sie objada
a gdy spojzy w strone twarzy
to zauwarzy
ze wylizal gada ;))))

...ciekawe co jeden drugiemu dziś powie...? - :)
pozdrawiam

Zgadzam się z Tobą:) Miło było przeczytać.
Pozdrawiam:)

Bardzo mi sie podoba,
Gdyba w Avatarze byla inna GLOWA
to juz bym zaczynal rozmowe od nowa, ;))

Super :) pozdrawiam

Na gadanie szkoda czasu -
może tylko rozszerz nogi...
i już tylko w oczy patrz,
co wyraża twarz.
Pozdrawiam serdecznie