do Syna
dla DAWIDA mojego wspaniałego SYNA i najlepszego człowieka na świecie
mój Synku kochany
kiedy byłeś maleńki
tuliłam Cię codziennie
śpiewałam piosenki
oczka niezabudki
blado niebieskie
ufnie na mnie
patrzyły
często byłam smutna
nieobecna
brakowało siły
rączki zaciskałeś
w piąstki
i jak aniołek
miałeś białe
włoski
bez powodu
nigdy nie
płakałeś
niełatwo przyszedłeś
na świat
a tyle radości
dałeś
teraz kolej na
Ciebie
tak życie się
toczy
w marcu przypłynie
na obłoczku
różowym twoja
córeczka
zwilży ci oczy
pewnie obecnością
zaskoczy
przytul ją
z troską
otocz bezpiecznym
ramieniem
niech stanie
się dla Ciebie
celem
kiedyś oparciem
a jej przybycie
do twego
domu
będzie
cudem
objawieniem
nie zatrać
nie uroń
ani chwili
z jej życia
małego
na zawsze niech
zostaną
wspomnienia
cudu
największego...
Komentarze (28)
zawsze jesteśmy dziećmi ,my dla swoich rodziców nasze
dla nas chociaż już dorosłe uczucia rodzicielskie
nigdy nas nie opuszczają
zrobiłaś piękny prezent ukochanemu synowi
przelałaś miłość i uwielbienie w każdym słowie
taką miłość może okazać tylko kochająca szczerze matka
pięknie i wzruszajaco forma też oryginalna
ciepła i serdeczniości
pozdrawiam
nie zatrac, nie uron ...- cudo...piekny wiersz ...
Bardzo piękny list i dedykacja dla syna. Moje ukłony
dla Autorki i kochającej Matki. Pozdrawiam serdecznie
i życzę miłego oraz spokojnego wieczoru. Dziękuje, za
obecność u mnie, najbardziej, że Jesteś
A czas wciąż leci, leci, leci,
wczorajsze dziecko,
samo dziś ma dzieci!
Pozdrawiam!
dziekuję WAM drogie dziewczyny za miłe słowa i
zrozumienie!!! pozdrawiam niedzielnie
Rozumiem Cię doskonale, bo mam podobnie, jak Ty.
Napisałam o tym wiersz "odloty"...
Serdecznie pozdrawiam:)
Smutna, nie smuć się, takie życie. Dobrze wychowałaś
syna i on będzie dobrym ojcem. Pozdrawiam@
dzieci jak ptaki,dorastają i odfruwają,pozdrawiam.
Ciepły i wzruszający wiersz.
Pozdrawiam :)
Alinko bardzo wzruszyłam się czytają wiersz, tak jak
Romka popłakałam się, pięknie wyraziłaś swoja radość z
narodzin pierwszego dziecka twojego syna, pozdrawiam
cieplutko
a takie tam ROMA rymy częstochowskie.chciałam wyrazić
radośc z urodzin jego pierwszego dziecka i podziękować
za to,żę jest zawsze ,kiedy go potrzebuję.dzi
ekuje Ci moja droga za piękne slowa.ja pisząc ten
wierszyk też ryczałam ,bo tęsknie za nim bardzo.od 9
lat jest w Londynie i chyna już tam zostanie
No i poryczałam, tak wzruszyłam się Twoim wierszem, a
myślałam, że ze mnie twardzielka!Najcudowniejszy Twój
wiersz jaki czytałam do tej pory! emocje biją z serca,
aż u siebie czuję:-))Pozdrawiam kochana moja
najcieplej jak umiem:-)
Śpiewa blaskiem na owocowo.