W Dolinie Prądnika
Gdy kiedyś zapragniesz wyruszyć gdzieś w
góry,
pamiętaj, by najpierw zawitać do jury,
bo gdzie taki spotkasz niezwykły unikat,
jak nasza wspaniała Dolina Prądnika.
Nie zmogły ostańców ni wiatry, ni
strugi,
zrąb czasu nie dotknął Sokolej Maczugi.
Biel szczytów zastygła w wapiennej
urodzie,
w cień drzew się zaszyła kaplica na
wodzie.
Na pewno zachwycisz się orlich gniazd
szlakiem,
zrozumiesz, że jesteś szczęśliwym
Polakiem.
Tu zamek w Rabsztynie, Smoleniu,
Ojcowie,
niejedną historię z przeszłości opowie.
I chociaż nie dane im było ocaleć,
jak temu na wzgórzu w Pieskowej Skale,
ogromem swym dziwią, choć są ruinami
wydarzeń lat dawnych niemymi świadkami.
Nie zmogą cię trudy, zmęczenie i poty,
gdy będziesz wytrwale podążać do groty,
gdzie król nasz Łokietek, przez wrogów
ścigany,
obmyślał strategię, obronne snuł plany.
Tu pełen emocji niejeden dzień minie,
nim zdołasz zobaczyć kolejne jaskinie.
Tu szczęście cię spotka i z tobą
zagości,
gdy wody skosztujesz ze Źródła Miłości.
Komentarze (16)
Z Zaproszenia skorzystam, dziękuję bardzo:)
Wspaniały wiersz:)