Dorabianie
Dzwoni budzik
szybko wstaję
w locie gorąca kawa
i płatki owsiane
Delikatny makijaż
skok w spodnie
adidasy na nogi
bo tak wygodnie
Przekąska pomiędzy
śniadaniem a obiadem
znów wielki pośpiech
powoli dam radę
Pędzę do szkoły
odebrać cudze dzieci
już po czternastej
jak ten czas leci
W pośpiechu obiad
łyk już zimnej kawy
jestem gotowa
z dziećmi do zabawy
Już osiemnasta
wraca dzieci mama
i tak codziennie
od samego rana
Taki jest już los
emerytki lub emeryta
póki sił starczy
każdą robotę chwyta
Gdy ciągle brakuje
tej skromnej emerytury
to muszą dorabiać
by łatać finansowe dziury
Komentarze (41)
...nie tylko Ty tak masz...przyjedź do Niemiec...tu na
każdym kroku spotkasz dorabiających...pozdrawiam
Samo życie.
Miłej niedzieli :)
Takie życie Być potrzebnym drugiemu człowiekowi To też
cudowne Najgorsza była by nuda.Tak myślę Bardzo
ciekawy wiersz jak życie.Pozdrawiam serdecznie.
...i tak wygląda nasza bieżnia życia..
pozdrawiam
Ciekawa refleksja na niezbyt wesołym życiem
Życiowa refleksja Graynano :)
Pozdrawiam
...podziwiam i zazdroszczę zdrowia i siły...pozdrawiam
ciągle w biegu, nawet na emeryturze. Nie zazdroszczę.
Wszystko byłoby ok,ale zaniedbywanie prawidłowego
wyżywienia nie pozwoli Wam na długą opiekę. Pozdrawiam
Grażynko szanuj zdrowie - dobranoc.
Życie rozchwytuje niejednego emeryta :)
Pozdrawiam :)
Smutna ale bardzo prawdziwa i naczasie refleksja w
bardzo dobrym wierszu
Pozdrawiam serdecznie Grazynko
Bardzo dziękuję moim gościom za czytanie moich
tekstów. Pozdrawiam cieplutko :-)
Grażynko, Twoje życiowe wiersze zawsze czytam z
przyjemnością. Życie często jest kieratem. To prawda
słabe emerytury i tak trzeba.
Ale jak długo tak można?
Pozdrawiam serdecznie.
Dokładnie tak Grażynko. Tylko kiedyś trzeba zwolnić,
prawda?
Tylko kiedy? :))
Pozdrawiam cieplutko paa
Zaczynam się wreszcie cieszyć, że jeszcze nie jestem
na emeryturze :))