Do/tyk/
dotykam Cię rozbudzam delikatnie
ile czasu będziesz miał dzisiaj dla mnie
rozszerzasz źrenice podniecenie górę
bierze
subtelnie przeciągasz się w satynowej
pościeli
dotykiem poznaję szukam miłosnego szyfru
muskam delikatnie, wstydliwy księżyc
za chmurą się dzisiaj schował
dotknij rozbudź zaraz będę Twoja
zatopię się w Tobie w pragnieniu i żądzy
z Tobą mogłabym żyć samym powietrzem
Mężowi
autor
Paulla Sz.
Dodano: 2009-07-17 06:44:34
Ten wiersz przeczytano 777 razy
Oddanych głosów: 20
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
"z Tobą mogłabym żyć samym powietrzem"... i to jest
to...pozdrawiam