Droga
https://www.youtube.com/watch?v=_SFKb_mrJz8
idę
nową drogą
jestem pełen wiary
wskrzeszonej nadziei
bezchmurność
motywacją ciepłych słów
naręcze zapachu przyszłości
spowalnia piasek klepsydry
nowa droga
jak narodzin otwarta księga
nowych kroków ucząca matka
bez lęku
w otwarte ramiona zaufania
prowadź za rękę
bosą stopą stąpaj
czasem nauki
popalone ciernie.
autor
kaczor 100
Dodano: 2018-06-30 16:35:37
Ten wiersz przeczytano 2314 razy
Oddanych głosów: 48
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (49)
Życiowe drogi bywają różne?
kaczorku, drogi jak wiemy bywają kręte, lub proste, to
my musimy dokonać wyboru...
Za zakrętem okazuje się, jaką drogę wybraliśmy...
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
Decyzję o wyborze nowej drogi poprzedza albo sytuacja
bez wyjścia albo wiara w sukces, tak czy owak to
rewolucja w życiu... pozdrawiam i głos swój na wiersz
zostawiam
Nie bój się krocz tą drogą dzielnie Serdeczności
Grzesiu:))
nowa droga to też nowa nadzieja lecz też nowość, bo
nigdy nie wie się co na tej drodze nas spotka
pozdrawiam:)
fajnie jest mieć możliwość wyboru nowej drogi, a ta
peela zapowiada się na pełną dobrych perspetyw,
zaufania i nadziei.
Wypada życzyć jak najwięcej ciepłych słów na drodze
Autorowi:) bo co mnie obchodzi peel, zmyślona
istotka:)
Czerwone gitary ponadczasowe, płyty z mojego
dzieciństwa, wspaniała muzyka.
Chyba trafiłeś w mój nastrój, pozdrawiam serdecznie
Kaczorku:)
I oby nadzieja zawsze była z Tobą**
Pozdrawiam:)***
świetny, bardzo pozytywny i potrzebny wiersz, jak i
Czerwone Gitary:) pozdrawiam Kaczorek
Każdemu kto wkracza na nową drogę w życiu z takim
zaufaniem i nadzieją pozostaje tylko życzyć
powodzenia.
Pozdrawiam serdecznie.
Szkoda, że nie można cofać komentarzy jak wierszy, czy
edytować. Zawsze nad tym boleją, bo palnę i potem jest
mi głupio:)
Witaj Kaczorze, coś z końcówką się wg mnie
pokiełbasiło: "bosą stopą stąpaj" to jak Grzegorz
Brzęczyszczykiewicz, albo szedł szosą suchą... coś bym
zamieniła, za dużo "ą", i stopą stąpaj w jednym
wersie... zlewa się w czytaniu i odbiorze, język się
zapętla)
:) I te ostatnie dwa wersy - z "popalonymi cierniami"
nie pasują mi do całości, w ogóle są od czapy.
Jezu, przepraszam, wyszłam na jakiegoś krytyka, a nie
chcę nim być i nie jestem. Tak pomyślałam i napisałam,
wybacz.
Podobno optymiści przyciągają do siebie szczęście :)
Zaufanie musi się opłacić :)
Grzegorzu zauważyłem tam rozstaje, w prawo czy lewo,
ta droga w lewo idzie w dół, w prawo idzie prosto.
Czyżby to przepowiednia... muzyczna?
Miłego wieczoru.
Życzę powodzenia na nowej drodze,
nadzieja lepszemu jutru otwiera drzwi,
czasem nauki popalone ciernie,
oby się spełniły najskrytsze marzenia, sny.
Fajny wiersz. Pozdrawiam. Miłego dnia :)
życzę szczęśliwej, udanej drogi. Pozdrowienia z
Podlasia.