Dylemat!
Przyszedł sołtys do mnie z rana
i głośno zawodzi,
gdyż w szpitalu jego żona
siódme dziecko rodzi.
I się wkurza bo przed chwilą
salowa dzwoniła,
że niestety znów mu córkę
następną powiła.
- Jak co roku ten sam zestaw
"babski" mi funduje,
pewnie myśli iż wśród kobiet
tak dobrze się czuję.
Powiedz,czy jest jakiś sposób
by mieć wreszcie syna?
gdyż mnie coraz bardziej żona
wkurzać już zaczyna.
- Chyba jakoś mogę pomóc
mój drogi sąsiedzie,
może jak ją wezmę na noc
to mi się powiedzie?
Komentarze (42)
Dobre:-) :-) :-)
Pomysł super:-)
Miłego:-)
Ja chyba nie mógłbym pomóc(mam dwie córki).
Pozdro.
Fajna satyra i ciekawy dylemat.
Pozdrawiam:)
Witaj,
taki 'straszny dylemat" sąsiada wart jest opisu i
pomocy sąsiedzkiej.
"Jak dobrze mieć sąsiada...|
I jak to dobrze, że znowu jesteś.
Miłego tego, co nastapi.
Serdecznie pozdrawiam.
Bawisz swoim niesamowitym humorem, dzieki za to.
Pozdrawiam Krzysiu.:)
Ciekawe propozycje dajesz
bawić wierszem nie przestajesz
Pozdrawiam Krzychu
I płci męskiej będzie dziecko,
z pomocą sąsiedzką!
Pozdrawiam!
Fajnie i można sie pośmiać. A zdarza się takie coś w
życiu.
Jak zawsze tryskający humorem...
Promiennego popołudnia Krzysiu:)
niech poczeka na wnuki:)
moja siostra ma czterech synow,
piec wnuczek i jednego rodzynka wnuka,
pozdrawiam:)
ups, blad w spojrzec i potem:) to z wrazenia...:)
Witaj :)))) krzemanka ma racje, trzeba by na to
sposjrzec ze strony naukowej a poyem zdecydowac sie na
kandydata... U Ciebie zawsze znajduje usmiech,
dziekuje:) w zamian wysylam moc serdecznosci:)
taki dylemat ma tylko desperat :)))
:)) Dzięki za okazję do uśmiechu. Należałoby
podszkolić sąsiada z genetyki, aby przestał obwiniać
żonę.
Wygląda na to, że u niego chromosom Y jest ospały i
stąd te siedem córek:) Miłego wtorku:)
no to ja już też na to coś zaradzę jak przyjdzie
wieczorem z przyjemnością dy szelek ws ...