Dziewczyna
Blask księżyca odbija się o zapłakane
oczy.
Porzucona dziewczyna, ukryła się…
Myślała, że nikt jej nie zobaczy.
Lecz anioł ją zaskoczył.
Przybył do niej znienacka.
Myślał, że ona szuka pomocy.
Lecz ona nic nie chciała.
Anioła wyganiała.
Jego skrzydła połamała.
Krew z ran jego pochłaniała.
Zwariowała….
Skończyć ze sobą pragnęła.
Na rękach, rany sklejała.
Serce z piersi wyrywała.
Bólu nie wytrzymywała.
Nagle jasne światło ujrzała.
Śmierć do niej w końcu zawitała….
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.