Dziewczynie o zielonych oczach
dedykuję latom młodości
Dziewczyno o zielonych,
zmysłowych oczach,
głębokich jak mazurskich
jezior letnia toń,
twoja twarz jest przy mnie -
mądra i urocza,
gdy wchłaniam innej nocy
wakacyjną woń.
Nie powtórzą się nigdy
tamte skwarne lata,
nie powróci chłód wiatru,
las pachnący deszczem,
już więcej nie będziemy,
zanurzeni w kwiatach,
obejmować swych ciał
przeszywanych dreszczem.
I wiem, że leżąc w łóżku
w wieczornym spoczynku,
gdy księżyc od twej strony
w moje progi zboczy,
zobaczę w snu pamięci
lśniące przy kominku –
jak głąb lasu zielone
twoje mądre oczy.
Komentarze (20)
Po prostu piękny. Pozdrawiam
Przyciągnął mnie tytuł - czy to może o mnie...Mazury
też na temat...ale pamięć mam dobrą...więc nie. Dobrej
nocy życzę!
Piękny wiersz, piękne wspomnienie o dziewczynie.
Pozdrawiam.
Dobranoc...
Piękne wspomnienie:))
Dobranoc.