Egoizm, heroizm, czy hipokryzja 2
Przed ołtarzem z pokorą stoi,
w nocy sąsiada krowy doi.
Dla świata wielkim odkrywcą,
w burdelach marnym zdobywcą.
W domu małżonek kochany i drogi,
za płotem od razu rosną mu rogi.
Limuzynę ma w stodole,
po wsi jeździ na bawole.
Przez wieś jedzie w wielkim szyku,
chociaż długów ma bez liku.
Zamiast drogi, zbudował karocę,
teraz jeździ nią po błocie.
Witajcie w moim domu,
lecz chleba nie dam nikomu.
Mile widziani w moich progach,
ale o pomoc proście Boga.
Nazywał siebie wielkim herosem,
kiedy potrząsał cudzym trzosem.
w internecie same wdzięki,
a na żywo Wacuś miękki.
Mówi że bieda go strasznie porusza,
a tylko przed Panem chyli kapelusza.
Jam jest wielki, jam jest panem,
gdy tańcuje z wina dzbanem.
A na drugi dzień - o boże,
obsikany śpi w oborze.
Egoista- sam wziął 300.
Heroista- przyjął 300.
Hipokryta- niby nie chciał, ale wziął,
dla pewności zapytał.
Komentarze (8)
Zapewne lepiej dla Ciebie gdyby doił i nie stał przed
ołtarzem. Kościół to nie grupa Świętych. To grupa
grzeszników którzy w wierze szukają siły na ciągłe
nawracanie i powstawanie z upadku. A to co napisałeś w
pierwszym pachnie lewactwem, zatem dalej nie
czytałem:)) pozdrawiam z uśmiechem:)))
Dobre:)
Pozdrawiam.
6: przedstawiasz wady, których b.
nie znoszę - no cóż, samo życie :-/
Wszystkie fajne - dowcipne z iskrą ironii. Pozdrawiam
serdecznie:)
Fajne, trafne, a przedostania super!
Pozdrawiam.
Hipokryzja doskonała ... pokazana poprzez kontrast
pomiędzy publicznymi deklaracjami postaw
altruistycznych i szlachetnych a prywatnym
zachowaniem, które jest egoistyczne i sprzeczne nawet
z własnymi deklaracjami moralnymi.
(+)
Trafne :)
I tu w części 2 celnie z ironią, pozdrawiam
serdecznie.