erekcjato na poTomka
jaki śliczny
i nie mały
a jak patrzy
nie do wiary
cześć kochanie
chodź do taty
serce pęka
jesteś cały
jeszcze wczoraj
nie wiedziałem
jeszcze wczoraj
już nieważne
oto jesteś
mój kochany
już przytulam
boś pisany
co tak patrzysz
też nie wierzę
słyszysz bicie
to jest serce
jak na imię
skąd mam wiedzieć
przed chwileczką
cię zrodziła
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
moja wena
Komentarze (49)
O genialne.
A mnie przyszły takie myśli jak nie zapomnę to się
pojawi cykl.
O, rany...
ale (po Tomek) udany!
:)))
PoZdrówka ślę. :)
Rewelacja !!!!
Super, trzyma w napięciu do końca. Puenta wyjaśnia w
czym rzecz.
Pozdrawiam
erekcjato Cymes
ale powiem szczerze, że się domyśliłam
:)
pozdrawiam serdecznie TOMashu
montibus
A dziekuje bardzo...:)
tego się nie spodziewałem udane erekcjato
Halszka M
Bardzo spodobal sie aTOMashowi ten pisany bobasek i
zastanawiam sie czy nie dac takiego tytulu...:)))
Gratulacje z okazji udanego porodu... Pozdrawiam Cię
serdecznie TOMashu:)
Pomysłowe i zaskakujące erekcjato.
Świetnie wyszedł Ci ten "pisany bobasek".
Pozdrawiam serdecznie :)
*Norbert:)
Dziadek Nobert
Klaniam sie:)
Witaj
Twoja wena ma się dobrze, a erekcjato/jak to bywa w
tej formie wiersza/ zaskakuje, jednakże dostrzegam w
nim także Twoje nietuzinkowe poczucie humoru.
Pozdraswiam.
Tomek potomek ma swój własny domek ;))
Wena zrodziła erekcjato, czas zacząć świętować
"pępkowe"
Miłego popołudnia :)
wandaw
Dziekuje i zycze milego dnia:)