O gajowym Jerzyku 20
Gajowy Jerzyk z wioski Niechorze,
spotkał tam raz dziewczę bardzo hoże.
Zapytał ją więc grzecznie,
czy chce może bezpiecznie…
Odrzekła : stary człowiek i morze?
Gajowy Jerzyk z Władysławowa,
nie cierpi bardzo słowa teściowa.
Gdy ma już nową żonę
wszystko jest wyliczone
Kiedy znowu mamuśkę pochowa.
Gajowy Jerzyk miał babę z Wizny,
bo ją poślubił dla ojcowizny.
Pierwszy poszedł do piachu,
baba nie znała strachu.
Truła mu za życia bez trucizny.
Komentarze (22)
Wrócił mój Jerzyk i uśmiech wywołał :)
Miłego dnia Maciejku :*)
tak Aniu
może albo morze
fonetycznie to brzmi podobnie
a z truciem twoja wersja też dobra
Jak zawsze uśmiechnięte.
Mnie też uśmiechnęły pierwszy i trzeci.
Co powiesz na taką wersję
"Gajowy Jerzyk z wioski Niechorze,
spotkał raz dziewczę niezwykle hoże.
Zapytał ją więc grzecznie
- czy chcesz może bezpiecznie?
Odrzekła: stary człowiek i może?"
Ostatni wers tak mi się przeczytał
"Życie zatruła mu bez trucizny"
Mam nadzieję, że autor wybaczy mi te czytelnicze
sugestie. Miłej niedzieli:)
Świetne limeryki, rozbawiły od rana :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Fajne, uśmiechnęły.
Pozdrawiam niedzielnie ;)
ooo, b. fajne! - dla mnie w takiej kolejności -
najlepszy - pierwszy - porządnie uśmiechnął :)) potem
trzeci i drugi - gratuluję pomysłów :)