Gdy powrócisz...
Dla Basi Jakubczyk,mojego serduszka...;)
Wzniosę spojrzenie wysoko do nieba,
dłońmi otulę wszechświat tego lata.
Zapalę światło,nakarmię pragnienie,
uczuciem dotknę ciepły smak ,smutnych słów.
Jesienią, wiosną czy też latem,
obudzę uczucia,które zimą zasnęły.
Wczorajszy dzień i smutek mój,
zginie jak mgła,jakby go nie było.
I gdy powrócisz z uśmiechem w sercu,
melodią duszy,co jeszcze dziś gra.
Poczuję zapach ciepłych lata słów,
by przegnać ból wiecznej bezsilności.
Będziesz tęczą,wiatrem będziesz,
tańczącą lekko jak Eurydyka,
zaśpiewasz echem wilgotnej rosy,
dotykiem ciepłego serca-utulisz znów
i zniknie złych dni-mroku godzina.
Komentarze (5)
Twoja Pani będzie zachwycona,piękny i przepełniony
uczuciem wiersz.Pozdrawiam.
ładny wiersz, ciepły i pełen miłości...pozdrawiam
Wzrusza... a po przeczytaniu aż chce się go czytać po
raz kolejny. Pozdrawiam świątecznie:)
Piękne wyznanie, cóż więcej mogę powiedzieć:)
piękny wiersz..