Grabki
Pewnej gospodyni z okolic Rabki
ktoś ze stodoły podprowadził grabki.
Smutna była niesłychanie
lecz znalazła rozwiązanie.
Nocą ukradła grabki od swej babki.
Pewnej gospodyni z okolic Rabki
ktoś ze stodoły podprowadził grabki.
Smutna była niesłychanie
lecz znalazła rozwiązanie.
Nocą ukradła grabki od swej babki.
Komentarze (22)
Super:-) :-)
Pozdrawiam Elu:-) :-)
:))) spryciula. Serdecznosci.
fajny:)
Fajne. Nic w przyrodzie nie ginie.
W nocy podprowadziła je od babki.
zgrabny limeryk o zagrabieniu ;)
miłego dnia Elu
ciut nieładnie
pozdrawiam :)
Stała się taka sama.