grzech pierworodny
w rajskim ogrodzie na łonie Adama
wąż spał niewinnie skulony
znudzona Ewa pieściła gada
jabłuszkiem kusiła czerwonym
serpent się prężył rozochocony
diabelskim nasieniem wytrysnął
rajska sielanka wnet się skończyła
kobieta przejęła na świecie rządy
zdominowała kochanka i piękne anioły
stwórca bezpiecznie w niebie się ukrył
winą za grzechy dziewczę obciążył
tak własnie powstało żmijowe plemię
Komentarze (22)
Ciekawa opowieść, prawie jak z bajki. Treść wiersza
wciągająca i rozbudzająca wyobraźnię. Miło było
przeczytać:) Pozdrawiam:)
myślę że to jego wina mógł węża nie
pokazywać,,,:],,,,pozdrawiam serdecznie
:)))
tylko że .... Adam miał "węża w kieszeni" i ... dać
nie chciał
Tak trochę inaczej opisana ta historia, ale ciekawa :)
świetnie to opisałaś, tak było...ale z wężem fe:)
pozdrawiam
Gdy Ewa jest naga, to nie wina węża,
że ,,wąż,, Adama się napręża!
Dobrej nocy.
Ciekawie Danusiu napisałaś o grzechu pierworodnym,lecz
ja sądzę,że gdyby kobiety przejęły rządy to z
pewnością nie byłoby tylu na świecie wojen,co teraz.
Pozdrawiam serdecznie,dobrej nocy życząc.