historia jakich wiele
moim kochanym corkom i wnukom z okazji Dnia Dziecka
wiatr styczniowy hula drzewa sie kolysza
w bolach noc minela wnet zawladnie cisza
glosny placz dzieciatka podnosza do gory
czarna zgrabna glowka doczekalas cory
utracilam sily wyczerpana bolem
szczescia lzy sie tocza usmiecham sie
czule
wyciagajac dlonie i tulac do siebie
poradzimy sobie nie damy sie biedzie
a potem z dziadziusiem przyszla do
szpitala
wznoszac glowke w gore siostrzyczki
czekala
zawziecie wolajac chce Kasi chce Kasi
pokazalam w szybie niech juz nie grymasi
trzydziestego kwietnia imie z kalendarza
starsza mlodsza siostre za raczke
prowadza
zawsze wszedzie razem w szkole i w
kosciele
wspolne ich zabawy potem wspolne cele
wspierajac sie razem rosly w mgnieniu
oka
droga ku przyszlosci zdala sie szeroka
zdazaly wiec naprzod lapiac grosik
szczescia
by po latach wielu doczekac zamescia
ale zycie naprzod snuje sie swym watkiem
gdzie dawne sie konczy nowe jest
poczatkiem
dwoch mych wnukow teraz trzyma sie za
rece
moze jeszcze troche nimi sie pociesze
Komentarze (14)
Bardzo ładny ma rytm ten wiersz, dobrze się go czyta.
Pozdrawiam, lubię czasami poszperać w archiwach Beja i
poszukać ciekawych wierszy, takich jak ten :)
Pięknie opowiedziane. Pozdrawiam
Z przyjemnoscia czyta sie takie rodzinne
historie..szczegolnie jak sa szczesciem
pisane...wszystkiego dobrego i pociechy z wnukow.
Historia jakich wiele, ale dla ciebie jedyna. Rodzina
to piękna rzecz. Dzieci to największy skarb, bo jaki
by człowiek był samotny, kiedy już jest wolny od pracy
i kontaktów z ludźmi.
Mało czego ludziom zazdroszczę, ale trochę mnie
ukłuło. Może dlatego ten różowiutki Jas ( koleżanki
wnuczek) na mej tapecie w kompie.
...dużo siły i miłości życzę Ci dla wnuków...żebyś
mogła cieszyć się ich radością...
ciekawie opisana historia......pozdrawiam wnuków i
ciebie...
lekko sie czyta z wyczuciem wprowadzasz w swoje wersy
nasiąkniete rzeczywistościa czasu....duzy
plus..pozdrawiam...
bardzo ciekawa historia wierszem...
historia wierszem opowiedziana -pięknie-ukłony
Ładnie w poetyckim skrócie opowiedziałaś sagę swojego
rodu, gratuluję i życzę wszystkim pokoleniom dużo
zdrowia i szczęścia.
tak sugestywnie opisałaś rozkosze bycia
matką, że aż żałuję , ze sam nią byłem stanowczo za
rzadko - prawdę mówiąc - wcale, ale to już
szczegół,drobne detale.
historia wierszem opowiedziana :)
Pięknie wierszem, opowiedziałaś historię jakich
wiele... i temat jak najbardziej na czasie... :)