immunitetowność
inspiracja:https://wiersze.kobieta.pl/wiersze/nietykal nosc-565113 "Nietykalność" - krzemanka
***
I
Człek piszący* w Ełckiej gminie
błędy pełnił bardzo pilnie.
Bo "niechcący"
wszechmogący
poseł czynił to nagminnie.
*
II
Pan grafoman w Ełckiej gminie
wszedł do Sejmu. Z tego słynie:
"A Be Ce polityka
licentia poetica"
Trzymał się tego nagminnie
***
* - grafoman
autor
janusze.k
Dodano: 2021-10-11 16:17:36
Ten wiersz przeczytano 2140 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (27)
Monteskiusz- zasady trójpodziału władzy i stąd wziął
się immunitet sędziowski.
Tak powinien być też poselski.
Grafomanów nie odsądzę od czci i wiary, bo on nie
brzmi źle dzisiaj.
Wręcz przeciwnie- bardzo dobrze.
Duzy punkt dla Ciebie, Janusz-ku.
Pozdrawiam serdecznie :)
jastrz i inni
napisałeś (i słusznie, bo taki mamy obecnie świat):
"Grafomani są niegroźni - można ich nie czytać;
natomiast błędy polityków odczuwamy na własnej
skórze."
tylko jak postawić świat do góry nogami,
pisać tak aby i Bóg czytał
a wtedy może bezbłędnych polityków przybędzie
przykład
Pośród niesnasków – Pan Bóg uderza
W ogromny dzwon,
Dla słowiańskiego oto papieża
Otwarty tron.
Ten przed mieczami tak nie uciecze
Jako ten Włoch,
On śmiało jak Bóg pójdzie na miecze,
Świat mu – to proch.
Twarz jego, słońcem rozpromieniona,
Lampą dla sług,
Za nim rosnące pójdą plemiona
W światło – gdzie Bóg.
Na jego pacierz i rozkazanie
Nie tylko lud,
Jeśli rozkaże – to słońce stanie,
Bo moc to cud.
*
On się już zbliża – rozdawca nowy
Globowych sił,
Cofnie się w żyłach pod jego słowy
Krew naszych żył,
W sercach się zacznie światłości Bożej
Strumienny ruch,
Co myśl pomyśli przezeń, to stworzy,
Bo moc – to duch.
A trzebaż mocy, byśmy ten Pański
Dźwignęli świat...
Więc oto idzie – papież słowiański,
Ludowy brat...
Oto już leje balsamy świata
Do naszych łon,
Hufiec aniołów – kwiatem umiata
Dla niego tron.
On rozda miłość, jak dziś mocarze
Rozdają broń,
Sakramentalną moc on pokaże,
Świat wziąwszy w dłoń.
*
Gołąb mu słowa – usty wyleci,
Poniesie wieść,
Nowinę słodką, że Duch już świeci
I ma swą cześć.
Niebo się nad nim – piękne otworzy
Z obojgu stron,
Bo on na tronie stanął i tworzy
I świat – i tron.
On przez narody uczyni bratnie,
Wydawszy głos,
Że duchy pójdą w cele ostatnie
Przez ofiar stos.
Moc mu pomoże sakramentalna
Narodów stu,
Że praca duchów – będzie widzialna
Przed trumną tu.
*
Wszelką z ran świata wyrzuci zgniłość,
Robactwo – gad,
Zdrowie przyniesie – rozpali miłość
I zbawi świat.
Wnętrza kościołów on powymiata,
Oczyści sień,
Boga pokaże w twórczości świata,
Jasno jak dzień."
Juliusz przewidział JPII
Fajnie, a poza tym jastrz ma rację,
też tak sądzę.
Miłego wieczoru życzę, Januszku.
a ja za jastrzem.
Powtórzę to, co napisałem pod wierszem KrzemAni:
Grafomani są niegroźni - można ich nie czytać;
natomiast błędy polityków odczuwamy na własnej skórze.
Ci z immunitetami to mają dobrze, ich błędy nie do
ruszenia...pozdrawiam serdecznie.
Chociaż pesymistycznie, całkiem fajne limeryki :)
pozdrawiam :)
Nie byłem nigdy w Ełku, a to - jak widać, bardzo
poetyckie miasto.
Pozdrowionka :)
Miło mi, że moja fraszka tak Cię zainspirowała. Miłego
wieczoru:)
Kazimierz Surzyn - niestety
Faktycznie pesymistyczne wersy, pozdrawiam serdecznie.