Innych Światów nie zwiedzam we śnie
https://www.youtube.com/watch?v=bI_4epGdpOs&ab_channel =MicrocosmosChill-Out
Z domów wychodzę - ku moim oczom!
brukowa pojawia sie trójwymiarowo
noce i dni depcząc jej kamienie
widzę położenie zmieniające
niczym kalejdoskop oczy kręcące
deszcz - nadaje ton spokojny muzyce
kroplami jak tamburino odbija nutą
po rynnach budynków waleni echem
pozwala usłyszeć trzepot skrzydeł
spadaja niczym piórkami w jesień!
policzki smyraj delikatnie
(dopowiem)
Nasze zmysly wyostrzyj ( strzał dostałem
)
DOTYK i SŁUCH kształć
wzorem dla Natury
Ten Świat - nie marnieje w oczach
kogoś kto jeszcze kocha cykle
/ PLUS PARAFRAZA! /
oklaski czyniłem gdy kupa
wróżek siedziała w cytrynie
mojej głowy - bzyczały
skrzydłami przez dłonie
na spotkanie poleciały
Materii
wraz ze Mną - Wy!
Szczęśliwego Nowego Roku!!
Komentarze (34)
Wiersz ciekawy, taki do zatrzymania i zastanowienia
się.
Pozdrawiam serdecznie :)
Re:
Grażynka!
Po prostu, pod koniec wiersza zrobiłęm klask! i
wszystko zniknęło-:)
Wolnyduch!
Nie jest mi przykro-:)Że czegoś nie rozumiesz - ale to
Ja-:))
Cykle o których wspominasz? Ale w którym Swiecie? ,
chyba nie w tym. Dodam nadmieniając,że chronologię
zapisanych wierszy porzuciłem.
te cytryny? Wróżki , krasnoludki wycisnęły ze mnie
soki!
emocje itp... w trakcie pisania.
Mam nadzieję, że teraz coś będzie zrozumiałego-:)
Pozdrowienia Noworoczne! dla Ciebie
i dziękuję!
Nie powiem, aby ten wiersz był łatwy w odbiorze, dla
mnie w każdym razie...
Powiem tylko, że dotyk i słuch są ważne, cykle natury
również,
a zgodnie z nimi trzeba umieć żyć...
Wróżki siedzące w cytrynie, to dla mnie ciekawostka,
raczej widzę je przy szklanej kuli:)
Chyba, że one są jak wiedźmy kwaśne, ale to już nie są
wówczas wróżki...
Wiersz z tych, co czytaj i myśl, co Autor ma na
myśli...
Pozdrawiam Seba noworocznie:)