"Jak Kuba Bogu..."
Temu, kto nie chce mnie szanować,
każę się zaraz pocałować.
Grzeczna jestem, nie powiem gdzie,
ale w usta nie i adieu.
Temu, kto nie chce mnie szanować,
każę się zaraz pocałować.
Grzeczna jestem, nie powiem gdzie,
ale w usta nie i adieu.
Komentarze (47)
Witaj Marku,
nie nadążam za Tobą...
Skąd bierzecie czas i siły ne wiem, ale proszę o
wyrozumiałość i cierpliwość...
Serdecznie pozdrawiam.
No i tak trzymać:)
Witaj Kazimierzu,
dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
Kolejna świetna ironia, pozdrawiam ciepło Bożenko.
Witaj Annn2,
czyżby szperanie w archiwum było zaraźliwe?
Serdeczne dzieki i podziękowania.
Co do wnerwienia to było ono w granicach
"odszczekiwania się" w tamtych dość smutnych i
trudnych czasach dla mnie nowicjuszki na portalu.
Miłego zakończenia tygodnia.
Witaj JoVISKO,
od czasu do czasu odkrywasz nasze wspólne
nawyki...
Uśmiech i życzenia miłych dni końca tygodnia.
Ale satyra prawdziwa.
Też tak czasem mam.
Łał Bożenko.
I kto Ciebie tak wnerwił?
Możesz mnie pocałować! :D to mój ulubiony tekst
hahahah...pozdrawiam z uśmiechem Moli :)))
Ekstra! Pozdrawiam:)
Świetna satyra.Dosadnie napisałaś co
myślisz.Pozdrawiam.
O tak!Rymy warte zapamiętania:)
Wiem, dobra myśl Ci przyświecała, ja - chemiczka od
dziecka, już rozkładam zdanie na czynniki pierwsze.
I tak:
"Temu kto nie chce mnie szanować,
każę się zaraz pocałować."
Się - pocałować. Czyli siebie.
Więc niech się całuje nawet tam, co się rymuje.
Masz coś przeciw takiej karze za nieposzanowane?
tak trzeba:)pozdrawiam serdecznie
molico, nie wywołuj wilka z lasu ;)
pozdrawiam, plusik za ironię zostawiam