JAK POWSTAJĄ WIERSZE
Przycupnęły myśli nagie
równiutko w szeregu
żeby wpaść w ogromny magiel
i ruszyć do biegu
przepychają się do przodu
- Ja pierwsza! Ja pierwsze!
… goniąc tak do słów ogrodu
aż staną się wierszem.
Wiersze są wszędzie
w sadach na skwerach
wystarczy tylko
stanąć i zbierać.
Te najpiękniejsze utwory
pisze zachwyt
ból
lub gorycz…
Czasem słowo już w zarodku
jest jak O puściutkie w środku!
Przesadne metafory
rodzą wiersze-potwory.
Uważaj estetyku
z kreśleniem topografii
bo zamiast erotyku
liźniemy pornografii.
Ludzie są jak wiersze
mogą ciąć jak szerszeń
rozczulać jak słowik
być zbyt wybuchowi
i skomplikowani
lub poukładani.
Na trzeźwo poeci
trudno wiersze klecić
lecz nie każdy pijak z mety
już natchnienie ma poety...
Wiersze to święty sakrament.
Żebyś nie schamiał na amen.
Z wiekiem się staję
jakaś jałowa
płaska i sucha
oszczędna w słowach
bardziej podobna
ze stylistyki
do SMS-a
niż do liryki
lecz mam nadzieję
że kiedy w necie
umieszczę bzdury
- to je wytkniecie.
Komentarze (48)
Ciekawe refleksje na temat pisania wierszy, myślę, że
wiele w nich prawdy...
Pozdrawiam serdecznie :)
Ciekawy zbiór myśli o wierszach. Najbardziej
utożsamiam się z drugą. Jeśli chodzi o erotyk i
pornografię - najciekawiej jest na samej granicy.
Zupełnie nie zgadzam się z fraszką "pijacką". Ile ja
"genialnych arcydzieł" napisałem pod wpływem. Na
trzeźwo większość z nich nadawała się jedynie do
kosza.
Wiele prawd zawarłaś. Pozdrawiam