Jednego mi żal
w tamte noce mnie zabierz
które znamy na pamięć
po omacku na ślepo jak nikt
chociaż pierwsza tak mglista
jakby w spadłych już liściach
czyś naprawdę zapomniał woń lip
to początek był lata
jeszcze pełnia nie spała
oddychając zachłannie wśród drzew
i ja także bezsenna
bo myślałam że w wierszach
można tylko ulecieć gdzieś hen
lecz frunęłam przy tobie
nawet w zmierzchach już z nowiem
choć jednego wciąż było tak żal
że tej pięknej poezji
jak z przestrzeni śródgwiezdnych
nie pisałeś rankami ty sam
Andrzej Kędzierski,Częstochowa
20.06.2015.
Komentarze (45)
melodyjnie piszesz Andreasie :) pozdrawiam
To - to jest piękne.
ale pięknie popłynąłeś...
pozdrowionka...
Obok tego wiersza nie mogłem przejść obojętnie.
Pięknie, romantycznie, nastrojowo.
Pozdrawiam
Nie jestem muzyczna, ale czuję melodię Twojego wiersza
- zanuciłam najstaranniej jak mogłam.
Nie piszę jaką, bo mogę bardzo się mylić :)
Taki romantyzm koi.
Andrzeju, pozdrawiam :)
Wiersz płynie, a czytelnik wraz z nim. Och, uwielbiam
te Twoje "rymy częstochowskie" :)
Pozdrawiam!
kokietujesz, Andre, ale ładnie:)
i sam pisałeś:) pozdro
Może pora zacząć pisać skoro tego pragnie.
romantycznie i melodyjnie,,,,:]
Podoba mi się.
Pozdrawiam
Pięknie uwielbiam czytać Twoje wiersze Andrzeju:)
pozdrawiam
Od stosunkowo dawna wiem,
że piszesz pięknie.
Powiem więc, że ten wiersz
jest romantyczny, nostalgiczny
i w moim odczuciu bardzo
dobrze napisany.
Miłego wieczoru Andrzeju:]
dobry wiersz pozdrawiam
no ładnie i romantycznie Andreas się użalasz:)
pozdrawiam
Piękny wiersz i cóż tu dodać?
Chwil minionych zwykle szkoda!
Pozdrawiam!