Jesienna pustka
Tylko Ty nade mną jesteś, Boże
Niebo, wiatr i te chmury szare.
I jesienna pustka wokoło
I serca mego bóle, żale.
Może w tej pustce co tak wielka
Usłyszysz Boże głos miłości.
Może modlitwy łatwiej dojdą,
Gdy w ciszy płyną moje prośby?
Może też łatwiej teraz będzie
Błaganiom moim trafić w Niebie
I może szybciej tam dolecą,
Gdy ciszę mam tu, wokół siebie.
Więc w tym pustkowiu, w tym bezludziu
Ja miedzy niebem, ziemią staje
I błagam Ciebie - Boże Ojcze
Zmiłuj się nade mną, Panie.
Komentarze (30)
Ech, smutno...
Pozdrawiam:)
Takiej prośbie trudno odmówić.
/staje/ uciekł ogonek?
Pozdrawiam
Smutna modlitwa, pełna pokory
a takie podobno mają moc. :)
Witaj, Smutna refleksja ale z mocnym podlozem wiary.
Moc serdecznosci.
witaj, właśnie zabierałem się za pisanie, gdy pojawił
się komentarz marcepani.
zgadzam się z nim więc pozwolę sobie również się pod
nim podpisać.
pozdrawiam :)
piszesz piękne wiersze, pełne wiary i dobroduszności -
bez egzaltacji, a o to trudno... ten jest akurat pełen
boleści i smutku - a mimo to -
oprócz tego, że porusza - także zachwyca...
podoba mi sie
pełna smutku ta Twoja błagalna i poruszająca modlitwa
- Pan Bóg wysłucha prośby:-)
pozdrawiam
Jeden wielki smutek :(
Pozdrawiam.
Bardzo mi się podoba!
Pozdrawiam :)
niech wysłucha,,,pozdrawiam :)
Jakby nie patrzeć samotność doskwiera peelce.
Pozdrawiam :)
Poruszasz głęboko swoim wierszem - modlitwą. Bardzo
ładne wyznanie.
Pozdrawiam serdecznie.
Niezwykle smutny wiersz. I bije z niego ogromna
samotność. Mając oczywiście na myśli zmianę adresu
myślałem raczej o ludziach. Pisałbym raczej do
ludzi.Pozdrawiam serdecznie
Bóg zaspokaja marzenia wiernych i ateuszy. Raz jest,
to go znów nie ma.Z wiarą i owszem, ale zmieniłbym
adres...Pozdrawiam