Jesienni goście nocy...
Jesienna noc wilgocią płacze,
słychać szum kropli spadających,
pod dachem widać w świetle lampy
małego ducha cień kroczący.
Liście szeleszczą w wiatru dłoniach,
noc swą sukmaną świat zakryła,
cisza dokoła, tylko mara
w głębi ciemności będzie wyła.
Komin jej domem, piec werandą,
okno piwniczne chłodem wieje -
siądźmy przy piecu i posłuchajmy;
ulewa szepcze deszczowe dzieje.
autor
niezgodna
Dodano: 2019-10-27 10:53:31
Ten wiersz przeczytano 1458 razy
Oddanych głosów: 36
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (29)
Klimatycznie. Co myślisz Stefi o zamianie "kropli" na
"kropel", pozbyciu się dwóch "i": z siódmego i
przedostatniego wersu (dla rytmu).
Powiem jako duch, że mój cień raczej "sunie" niż
"kroczy", ale może są takie co kroczą. Miłego
wieczoru:)
To co maluje i gra jesień rozbudza wyobraźnię, zatem
"siądźmy i posłuchajmy":)
Ciepła jesień, czuć, jak się chyli. Pozdrawiam
serdecznie, Stefi :-)
Bardzo fajny klimatyczny wiersz,
taki z duchem romantyzmu i dreszczyku, moje
klimaty:)))
Pozdrawiam :)
Nie jestem miłośnikiem horrorów... Serdeczności. :)
...dziękuję państwu za odwiedziny, spokojnego
popołudnia wam życzę:))
W cieple domu, nic nie straszy, wiatr tylko opowieści
snuje.
Ciekawie i pięknie.
Pozdrawiam serdecznie :)
Szum wiatru i deszczu + gadanie ognia w piecu/kominku
to najmilsza jesienna kołysanka.
Gdy dom oaza ciepla, to zadna jesien niegrozna. Podoba
mi sie
Pozdrawiam
przyjemne uczucie kiedy na dworze leje, a w domu
ciepło i sucho.
Jak zawsze Stefi.
:)
Z podobaniem!
Ukłony pozdrowienia.
Też lubię słuchać ulewy. Dołączę.
Pozdrawiam:)
Pięknie o rozpoczynającej się jesieni .Pozdrawiam
serdecznie
taki ktoś z niczego ten mały duch