Jesli chcesz...
Chcesz upasc …to nie za nisko
To tak zeby podniesc sie dalo
To nic ze to juz blisko
Naprawde to wcale nie malo
To nic ze tamte lata
Przykryj je byle lachmanem
I po coz ci je widziec
Nie przyjda juz takie same
Po coz te lzy na kamieniu
On wcale sie nie wzrusza
Poplacz gdy nikt nie widzi
Tak placza co plakac musza
A dzisiaj swiecilo slonce
I nie wiadomo dla kogo
To chwila o ktorej mowiles
Wiesz lubie ta twoja melodie
Komentarze (25)
Ciesze sie ze przeczytalam ten wiersz. Masz moj plus
te łzy....nie dla ludzi,nie na pokaz...lecz dla
siebie,oczyszczą...tu zatrzymałam sie na dłużej-tak to
interpretuję i się z tym zgadzam....ale oczywiście
podoba mi sie całość
Dobre rady dajesz w wierszu przeszłe zakryć płakać to
zbyt trywialne na zewnątrz a słońce no cóż świeci dla
wszystkich tylko nie każdy chce widzieć Pięknie
napisałaś to przyjazne i mądre wykładnie dla ludzi Na
tak! Dobry
bardzo refleksyjny wiersz, zmusza do zadumy nad każdą
zwrotką
refleksyjny wiersz...Bardzo spodobała mi się druga
zwrotka - jest świetna . Ogólnie - podoba mi się.
Takie mądre słowa wypowiadasz. Pomimo optymistycznego
zakończenia, to smutny wiersz.
lubię takie wiersze, gdzie tyle ukrytych znaczeń,
spodobało mi się stwierdzenie.."Poplacz gdy nikt nie
widzi
Tak placza co plakac musza"
łzy nie skruszą serca z kamienia... niestety ładny
wiersz
dość trudny wiersz,trzeba przystanąć żeby zrozumieć że
przystawać nie warto..
podoba się
tak - jeśli chcesz to płacz, jeśli chcesz uśmiechu -
śmiej się, jeśli chcesz zadumy - myśl.... słońce
zawsze wstanie o poranku....pamiętaj po nocy
przychodzi dzień..... pozdrawiam o poranku!!!! Y&M