Jeśli czytasz te słowa ..
widziałem cię tylko raz, przez kilka
chwil. miałaś wtedy około trzydziestki;
z trzyletnią dziewczynką - pewnie twoją
córką - zjawiłaś się na sztucznej plaży
w środku miasta. obie byłyście bose,
lekko ubrane, lipcowo.
ponad ulicą unosiła się rytmiczna muzyka
trochę latynoska trochę arabska
wtedy spostrzegłem że twoje nogi
i biodra chcą tańczyć ale oczy
zerkają zawstydzone na przechodniów
boże jakże się modliłem siedząc pod
parasolem
pobliskiej kafejki abyś odważyła się
zatańczyć właśnie tam właśnie wtedy
wbrew tym skwaszonym ludziom wbrew
całemu nadętemu światu aby twoje nogi
i biodra nie wyrzucały ci kiedyś w trumnie
że nie pozwoliłaś im tamtego dnia na tej
gorącej chociaż sztucznej plaży
może patrzenie na ciebie było pewnego
rodzaju
kradzieżą a odwrócenie twarzy gdy zerknęłaś
w moją stronę pewnego rodzaju kłamstwem
ale czy właśnie dlatego nie zatańczyłaś
odeszłaś?
ja wiem co powinienem był zrobić -
pierwszy wstać i zacząć taniec wbrew tym
skwaszonym ludziom wbrew całemu nadętemu
światu ale moje głupie oczy zerkały tylko
zawstydzone na przechodniów
nie mogę przestać o tym myśleć
więc jeśli teraz czytasz te słowa
to proszę - wstań i zatańcz
Komentarze (2)
Trzeba wykorzystywać dane nam szanse. Ale jeśli jest
wam pisane być razem to jestem przekonana, że się
spotkacie po raz kolejny. Pozdrawiam.
no i co zatańczyła? odnalazłeś ją? teraz w brodę
sobie plujesz, pluj dalej.