Jeśli nie mogę
Jeśli nie mogę Cię zobaczyć na żywo
to nie chcę oglądać też Twoich zdjęć,
bo co mi z Twojego uśmiechu,
jeśli jest taki bezdźwięczny,
albo co mi z Twojego spojrzenia,
skoro jest takie puste?
Albo co mi z kształtu Twoich dłoni,
skoro nie mogę się z nich zatopić,
ani co mi z kształtu Twojego nosa,
jeśli nie możesz nim poczuć mojego zapachu,
ani co mi ze słońca,
które świeci,
skoro nie widzę jak mrużysz oczy,
by się przed nim bronić,
ani co mi z silnego wiatru,
jeśli nie widzę jak rozwiewa Ci te Twoje
krótkie,
brązowe włosy.
Albo co mi z tego życia,
jeśli nie żyję
przy Tobie?
A ja raz po raz będę kładła rękę na mojej piersi i słuchała naszego wspólnego bicia serca, naszego wspólnego oddechu, wdechu i wydechu, naszych wspólnych westchnień i krzyków zrozpaczonych
Komentarze (1)
Co mi tam, plus dam.