JESTEM DLA CIEBIE
Jestem szeptem letniego wiatru
Prozaicznym zdarzeniem
Modlitwą o deszcz
Gram na scenie
magicznego teatru
Muzyką która
zmienia się w wiersz
Nieraz płatkiem śniegu na szybie
Klownem z nosem czerwonym
Albo lwem
Wściekłym bykiem
w szalonej corridzie
Czarną chmurą
w paskudny dzień
Pustym kubkiem
po wypitym mleku
Wodzem indian
Słońcem w zenicie
Lecz nie widzisz
we mnie człowieka
co za ciebie
oddałby życie
autor
geddeon39
Dodano: 2011-04-17 00:08:14
Ten wiersz przeczytano 1029 razy
Oddanych głosów: 51
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (22)
Z wielka przyjemnoscia czyta sie takie wiersze.
ooo... dobry wiersz, ciekawe przemyślenia ujęte w
przejrzystą formę... :-)
Przytulam rozżalonego peela. Pozdrawiam autora :))
Czasami trudno dostrzec człowieka w człowieku. Ciekawy
temat na wiersz. Pozdrawiam ślicznie.
E tam wciąż widzę tego byka i się bojam . Apacza też
trudno mi sobie wyobrazić w mieście . A ten brudny
kubek po mleku i tak trafi do zlewu na noc . Z
klownem to może i tak, bo lubię się śmiać . A życie
jak byka za rogi biorę, jego to najmniej się boję,
jest piękne . Dobranoc, śnij o mnie mniej koszmarnie
dzisiaj :) a wiersz cudo do interpretacji :)
jak tu teraz zasnąć ...nie można jej
powiedzieć...prosto...pozdrawiam ciepło i niech się
nie smuci ...proszę :)))
Nieodwzajemniona miłość, smutne ale tak to w życiu
bywa. Pozdrawiam.