Jeże i Jerzy
Bieży Jerzy w stronę wieży,
Niesie świeży żer dla jeży.
Lubi jeże, więc nie sknerzy,
Taką ma naturę Jerzy.
Gdy już zbliżył się do wieży,
Własnym oczom nie uwierzył.
Duży zwierz przy wieży leży
I wyżera żer z talerzy.
Włos się u Jerzego zjeżył,
Groźnym wzrokiem zwierza mierzy.
Zwierz dopuścił się grabieży,
Zżera to, co jest dla jeży!
Przeżuwając już wieczerzę,
Wstaje z leża duże zwierzę.
Do Jerzego zęby szczerzy
I tak rzecze znad talerzy:
Panie Jerzy, niech pan wierzy,
Że na wieży nie ma jeży.
Jeże poszły na wybrzeże,
Teraz tam mieszkają jeże.
Komentarze (49)
Fajny wierszyk nie tylko dla dzieci:))
zgrabna zabawa słowem a podtekst,że często kierując
się nawykiem wyzwalamy emocje nie zdając sobie
sprawy,że w czasie następują zmiany Dobry :)
Najeżyłem się jak jeż - Jerzy z wieży pewnie też...
Wiersz się jeżem jeży, zęby tylko szczerzyć...
Tego wiersza żaden Niemiec czy Anglik nie jest w
stanie wypowiedzieć, zupełnie jak frazę z osławiona
Grzegrzółką.
Poniwiec -duże brawa.Zgłaszam się po raz pierwszy i
pozdrawiam. Kliknij na moje konto wierszowe.Też
napisałem "Jeż i Jerzy". Lecz Twój wiersz znacznie
ubogaca mój skromny wiersz, bo nie wprowadziłem
jakiegoś innego zwierza. Gratuluję wykonania oraz
pomysłu.Nie jestem zazdrosny i nie wnoszę
pretensji.Pozdrawiam Cie serdecznie.
fajna groteska i uśmiechnęłam się :)
za pracowitość, pomysł i wykonanie - moje wielkie
uznanie!
ciekawe co za zwierz tam sie na tę wprosił? mnie się
nosorożec wyobraził nie wiem czemu ;) - pozdrawiam -
fajne :)
Moja bajka "Jerzyku i zwierzu jeżu" do Twojej się
chowa:) Rewelacyjne dyktando aż miło się czyta
pozdrawiam
Bardzo fajny wiersz - bajka nie tylko dla
dzieci...lekkim piórem napisany...pozdrawiam :)
Mój Jerzy też dokarmiał jeża, niedawno jeż mu znikł.
pewnie poszedł na zimowe leże.
biedny Jerzy :)
Można ćwiczyć dykcję i ortografię. Z humorem i
pomysłem, dzieciom na pewno się spodoba :)
Zabawny wierszyk:) jutro córce przeczytam, na pewno
się spodoba. I zgadzam się, że materiał na dyktando
idealny...:)