Już nic
Zostałem sprowokowany by umieścić coś takiego
Pokochałem Ją
bo taka była innych wola
Pokochałem Ją
bo losu nie potrafiłem stawić czoła
Gdy powiedziałem o tym jej
jak małe dziecko wyśmiała mnie
Głowę postradałem
nie umiałem uczuć ukryć swych
i swoje ręce okaleczałem
by zobaczyć jej łzy
Dziś minęło kilka dni
jej tu nie ma
a mnie nie pocieszy już nic
Mówi że zostałem podpuszczony przez kolegów i w to tak bardzo uwierzyłem i nie mogłem pogodzić się z odmową
Komentarze (3)
Strata bliskiej osoby nie opiszą zadne słowa...ale i
łzy takze nie umniejsza zalu....okaleczone rece to juz
ponad - rozsadem czy chwila słabości...zamysliłem
sie...
Dzisiaj glosuję jak najbardziej na tak i zostawiam
+,pozdrawiam i dziękuję za komentarz :)
nie można kochać bo ktos inny tego chce,a uczucia
ludzkie nie sa do zabawy...pozdrawiam