Kieszonka
(Gdybym… dziewczynką był… małą, z kokardą we włosach, taką jak wczoraj - Bomi...)
Gdybym… dziewczynką był… małą,
z kokardą we włosach,
to, bujałbym zawsze, wysoko - w niebiosach,
rumianą buzię miał, jak jędrne
jabłuszko,
kolczyk z jarzębiny - zawiesił na uszko,
buzia, by śmiała się wciąż moja - do
słońca,
skakałbym do góry, jak żabka - bez
końca,
mamę bym poprosił o fartuszek zgrzebny,
prosty, bez ozdóbek, acz jednak -
przewiewny,
żeby, wręcz koniecznie, z przodu i na
środku,
miał dużą kieszonkę… czy rozumiesz -
kotku?
przestronna kieszonka - byłaby jak
znalazł,
na przyjęcie skarbów - jakby, który
zalazł,
to znaczy: muszelki skręcone w spirale,
kamyczki, paciorki… i malutką lalę
i jeszcze dwie gumki do włosów, do tego
małe koraliki i dwa klocki lego,
trzy ziarenka grochu i jedno fasoli,
a… bobkowy listek… po którym
mniej boli,
no, mały pieniążek - co mi mama dała,
i skarbów kieszonka - by była już cała.
Gdybym… dziewczynką był… małą,
z kokardą we włosach,
gdybym… lecz nie jestem…
bardziej chabrem w kłosach,
z racji tej, jak również - z niezależnych
przyczyn,
trapi moją głowę, "obsesyjnych" -
wyczyn.
excudit
lonsdaleit
00:11 Niedziela, 15 sierpnia 2010 - w godzinę duchów.
Komentarze (10)
Przyjemny sympatyczny wiersz dla Bomi
pt. Kieszonka z marzeniami " gdybym był"
Witaj lonsdaleit - serdeczne dzięki za Twoje bardzo
przyjemne życzenia, faktycznie jestem jeszcze młody i
chciałbym mieć jeszcze to kopyto które kiedyś
posiadałem. Rad jestem też że mogę napisać kom.do tego
wiersza - widzę że i bomi docenia takie reguły i
nazywa Ciebie ,,Chabrem w kłosach" a to już coś mówi.
Jednym słowem wiersz dedykacja lekką ręką napisany i
w temacie świetnie prowadzony do samego końca i wypada
mi życzyć wielu jeszcze ciekawych wierszy w Twojej
twórczości... Ja teraz więcej siedzę w ogrodzie i
bawię się w ogrodnika, zmusza mnie do tego tegoroczna
pogoda, a dysponuje czasem tylko jak mamy opady
deszczu, a tego nam ostatnio nie brakuje - brakuje
natomiast zdrowia i siły, a reszta jak Bóg da...po
równo i nie mało dla Ciebie również...powodzenia
wiersz lekko napisany i bardzo ciepły w
odbiorze...pozdrawiam
praktyczny fartuszek z czarodziejską prawie kieszonką,
do której się wiele zmieści...
piękna praca. widzę tą dziewczynkę. pozdrawiam :)
Przepisałbym jeszcze raz, bez zbędnych wielokropków i
rymów- treść zasługuje na to.
Godzina duchów...brrr boję się. A wierszyk uroczy,
szkoda, że nie mam warkoczy:)) Ważne, że z dedykacją
(zaakceptowany na maksa)
lonsdaleit - wyszło superowo:)
pięknie dziękuję, panie "Chabrze w kłosach":) popatrz
no, wcale się nie znamy, a jak starzy przyjaciele
rozmawiamy - wierszami; jeszcze parę(dziesiąt) lat
temu byłam właśnie taką dziewczynką; przesympatyczny
wierszyk, a zakończenie z lekką aluzją do aktualnych
wydarzeń - rozumiem i też się tym trapię (w dedykacji
niepotrzebny przecinek :)) pozdrawiam
No cóż dedykowanych się nie krytykuje, a jeśli ktoś
spróbuje to biada takiemu, kuksańce od 'bomi' i od
dzieci też jemu dostanie się sporo, a więc zróbmy
przyjacielskie koło i pośmiejmy się wesoło.
Zanim bomi przeczyta połącz "skakałbym" i "jakby" :)